Coraz większą furorę robią wyplatane pufy z opon – czasami naprawdę trudno się domyślić, że bazą takiego siedziska jest dawna część samochodu. Przepis na pufę jest bardzo prosty – wystarczy opleść oponę sznurkiem sizalowym (przyklejanym do gumy specjalnym klejem). Na koniec sizalowe sploty pokrywamy lakierem.

Opony coraz częściej stają się tworzywem artystów. Przykładem może być koreańczyk Yong Ho Ji obdarzony niezwykłym talentem tworzenia niesamowitych rzeźb i instalacji z tak niewdzięcznego materiału, jakim jest guma opon samochodowych. 

My natomiast w swoich ogrodach możemy z niej tworzyć sylwetki zwierząt (np. krokodyli, łabędzi), śmiesznych ludzików czy inne detale. Wprawdzie trudno nazwać taką działalność sztuką przez duże S, ale z pewnością okaże się ona dobrą, twórczą zabawą.