Ogród ozdobny
Kolorowa wieś
Dla ogrodu 15 lat to szmat czasu. Drzewa i krzewy wyrosły i wypiękniały, paprocie rozrosły się, zasłaniając najmniej ciekawe zakątki, a ogród kwiatowy przeszedł metamorfozę. Kiedyś, każdego roku zmieniał swój wygląd, ostatnio jednak obsadzam go głównie, mało wymagającymi, bylinami. Dzieje się tak ze względu na to, że moim głównym, dość absorbującym, zajęciem jest dbanie o bogate plony warzyw, owoców i ziół, które królują potem w mojej kuchni przez cały rok. Niemniej jednak, moja miłość do kwiatów każe mi wygospodarować każdego dnia, choć małą chwilkę na pielęgnację kolorowych grządek.
Uprawiam je w stylu rustykalnym, współgrającym z moim wiejskim otoczeniem. Nie oznacza to, że kwiaty rosną w nim ” bez ładu i składu”. Dobieram je tak, żeby urzekały wielobarwnością kontrastowych kolorów, a jednocześnie zwabialy motyle, pszczoły i inne pożyteczne stworzenia.
Jest moją dumą i radością dając mi chwile wytchnienia po dość wyczerpujących zajęciach w sadzie i warzywniku.