Pierwszy raz zaczynam uprawiać kwiaty o których niewiele wiem...To już 2 rok razem z burgmensiami....Nie wiedziałam,że praca z roślinami wymaga sporej wiedzy.Mam nadzieję,że uda mi się w przyszłym roku oglądać prawdziwe"olbrzymy".Bardzo chciałabym mieć więcej zadbanych róż w ogrodzie i będę robić wszystko,żeby wybierać efektowne odmiany.Moim prawdziwym marzeniem jest polska odmiana ogrodów jakie spotykamy we Francji.Nie liczy się wysiłek finansowy,ale osobiste zaangażowanie i każda,nawet najmniejsza próba poprawienia wizerunku w swoim otoczeniu.Jest to moje pierwsze marzenie od bardzo długiego okresu czasu.Codziennie oglądam rosliny z bliska i wydaje mi się,że świetenie się rozumiemy...Nie potrafię czasami wprost spytać o"samopoczucie",ale wielu opinii mogę się domyślać...Najciekawszymi symptomami niezadowolenia moich "wybrańców"dzielę się z rodziną.Nigdy nie wiem od czego zacząć zmiany w uprawie moich "przyjaciół".Codzienna obserwacja życia kwiatów pomaga mi oderwać się od rzeczywistego,brutalnego często świata.
Komentarze