To ogród założony dla ptaków - dla tych dzikich i małych jak i hodowanych i całkiem dużych. Słońce wschodzi we mgle która pokrywa ogród złotą poświatą.Wilgotne kwiaty lśnią perliście a sieci pajęcze wyglądają jak błyskotki z brylantów. Rano słychać uroczy śpiew jaskółki która przysiada na barierce, śpiewa do słońca ciesząc się z nadejścia dnia,a stadko wróbli hałasuje w krzakach forsycji i przekrzykują się nawzajem szukając ziarna zboża z dnia poprzedniego .W ogrodzie snuje się delikatny zapach jaśminowca który miesza się z aromatem kawy wypijanej w altance.Późnym rankiem słychać nawoływania samca pawia który swym krzykiem oznajmia wszystkim że to on panuje w tym ogrodzie.Rozkłada swój ogon w ogrodzie chcąc być piękniejszy od róży , a przez godzinne południowe leniwie wygrzewa się w słońcu lub skrywa się w cieniu jałowca.W najcieplejsze godziny dnia potracone gałązki tymianku wydzielają intensywny cytrynowy zapach - zapach wakacji. Popołudniami słychać gruchanie dzikich gołębi cukrówek które wypatrują ziarna.To one czają się na drzewach, bardzo płochliwe bardzo czujne i bardzo głodne .Wieczorami jaskółki które przelatują nad dachami i kołują nad ogrodem łapiąc owady.Ich przeciągłe gwizdy zwiastują koniec dnia. Nocą widoczne są już tylko białe kwiaty które świecą w ciemności jak małe księżyce. To taki mały wielki świat dla kilku zwierząt i dla nas...
Komentarze