makowisko

04.07.2016

makowisko

Ogród pięknieje z wiekiem, nasz ma zaledwie 5 lat, cóż to przedszkolaczek, ale dostarcza nam każdego roku wiele radości, niespodzianek i zachwytów. Naszą ukochaną porą roku jest lato więc i zdjęcia z tej pory zdecydowanie królują w galerii. Soczyste owoce, bujne byliny, zioła pełne aromatów, ptaki, owady...uczymy się od siebie (my w zwłaszcza;). Z przyrodą jesteśmy za pan brat więc postanowiliśmy nie wprowadzać chemii do jej otoczenia, działamy naturalnie i jak widać z powodzeniem. Drugi rok tworzymy mieszanki herbat ziołowych, naszym sukcesem są zadowoleni przyjaciele i rodzina. Nie poprzestaniemy na laurach. Im dalej w las tym więcej drzew...czyli im większa świadomość i wiedza na temat roślin tym większa ochota do ich dalszego studiowania, podglądania i używania. Kochamy nasz ogród, a on każdego roku udowadnia że..także. Jeden z najzdrowszych nałogów.

Czerwiec..zaczynają kwitnąć wszędobylskie maki,w końcu mieszkają na Makowisku więc mają drogę wolna na wędrówkę po ogrodzie. W tym roku zadomowiły się pod lipą i na rabacie różanej. Piękne mogą śmiało konkurować z różami i lawendą.

Galeria (11 zdjęć)

Późna wiosna, trawa tętni życiem, rabaty bylinowe co kilka tygodni zmieniają swe oblicza, ciągle zielono, ale już za chwileczkę po Makowisku przechadzać się będą zapachy i tęczowe kolory floksów, hyzopów, rudbekii, monard pysznogłówek i sadźców...

1 / 11 Późna wiosna, trawa tętni życiem, rabaty bylinowe co kilka tygodni zmieniają swe oblicza, ciągle zielono, ale już za chwileczkę po Makowisku przechadzać się będą zapachy i tęczowe kolory floksów, hyzopów, rudbekii, monard pysznogłówek i sadźców...

Sielska i zaraz po ziołowniku moja ukochana część ogrodu...tu wszystko zmienia się w zawrotnym tempie...marchew konkuruje z koprem, kukurydza z fasolą..rwetes pszczół i innych zapylarek, upał i motyka...praca jak modlitwa, jak mantra..tyle hałasu, tyle rw

2 / 11 Sielska i zaraz po ziołowniku moja ukochana część ogrodu...tu wszystko zmienia się w zawrotnym tempie...marchew konkuruje z koprem, kukurydza z fasolą..rwetes pszczół i innych zapylarek, upał i motyka...praca jak modlitwa, jak mantra..tyle hałasu, tyle rw

Zachować lato w słojach..na potem, na zimę, na szarugę jesienną...i wtedy otwierając herbaciany słój powąchać rozgrzane źdźbła, liście i kwiaty...w ziołowych herbatkach...hmmm oj warto!

3 / 11 Zachować lato w słojach..na potem, na zimę, na szarugę jesienną...i wtedy otwierając herbaciany słój powąchać rozgrzane źdźbła, liście i kwiaty...w ziołowych herbatkach...hmmm oj warto!

Letnie frykasy naturalistycznego ogrodnika...herbatki ziołowe...Moja ukochana mieszanka z dzika różą, macierzanką piaskową i kwieciem, co kto lubi..mniam dla ciała i zmysłów.

4 / 11 Letnie frykasy naturalistycznego ogrodnika...herbatki ziołowe...Moja ukochana mieszanka z dzika różą, macierzanką piaskową i kwieciem, co kto lubi..mniam dla ciała i zmysłów.

5 / 11 Marokańskie przyprawy? Otóż nie! Liść jeżyny, płatki maku polnego, wierzbówka kiprzyca, chaber-bławatek, nagietek i róża...z ogrodu dla nas;)

6 / 11 Zbiór macierzanki piaskowej..jak widać udany wielce. Jeszcze połowa poletka i zaczniemy odliczać czas do kolejnego strzyżenia.

Wiosennie, lekko z pamięcią o babci..taka oto rabata zagościła w naszym pejzażu ogrodowym, tuz pod dojrzałymi klonami, w lekkim ocienieniu z rozmarzeniem i wspomnieniami o sielskości ogrodów z dzieciństwa. Uwielbiamy!

7 / 11 Wiosennie, lekko z pamięcią o babci..taka oto rabata zagościła w naszym pejzażu ogrodowym, tuz pod dojrzałymi klonami, w lekkim ocienieniu z rozmarzeniem i wspomnieniami o sielskości ogrodów z dzieciństwa. Uwielbiamy!

Już za chwileczkę będą i maliny. U nas króluje odmiana późna. Pierwszeństwo ma jagoda kamczacka, porzeczki, borówka i potem one..królowe lata aż do późnej jesieni.

8 / 11 Już za chwileczkę będą i maliny. U nas króluje odmiana późna. Pierwszeństwo ma jagoda kamczacka, porzeczki, borówka i potem one..królowe lata aż do późnej jesieni.

9 / 11 I kto tu ma chrapkę na Julię?

10 / 11 Jeszcze trochę i będzie już! Nie możemy się doczekać pomidorowego bumu.

Król ziołownika, bezapelacyjnie! Kozłek lekarski ten jegomość wyrasta u nas zawsze ponad miarę, pyszni się kwieciem na wysokości piętra, panoszy, rozsiewa. Nie dość, że piękny to jeszcze pro-zdrowotny. Pszczoły i trzmiele także go uwielbiają.

11 / 11 Król ziołownika, bezapelacyjnie! Kozłek lekarski ten jegomość wyrasta u nas zawsze ponad miarę, pyszni się kwieciem na wysokości piętra, panoszy, rozsiewa. Nie dość, że piękny to jeszcze pro-zdrowotny. Pszczoły i trzmiele także go uwielbiają.