Mój ojciec założył ten ogród dawno , prawie 30 lat temu. Kiedyś były tu głównie warzywa i owoce. Wyparły je z czasem trawniki i kwiaty. Zajęłam się ogrodem ,kiedy ojcu ze względu na podeszły wiek brakowało już sił Teraz najwięcej tu kwiatów. Byliny, trawy, krzewy róż tworzą imponujące rabaty.Inspiracją dla mnie były ogrody naturalistyczne podziwiane w Anglii, wiejskie ogrody podziwiane w Polsce.Chciałam aby była to oaza spokoju , otoczyłam więc ogród żywopłotem formowanym i nieformowanym z krzewów głównie liściastych. Co lubię najbardziej...kwiaty wczesnego lata , leniwe popołudnia w cieniu drzew, ciszę , owady , ptaki, zaskrońce , które"zalęgły" się w moim kompostowniku. Nie lubię betonu na ścieżkach , które były standardem w latach 80tych. Sporo czasu spędzam tutaj z mężem i synem, panowie często angażują się do różnych prac. Każdego roku coś dosadzam , przesadzam, coś zostaje wycięte,coś przywiezione z podróży..więc ogród nieustannie się zmienia...
Komentarze