Ptaki

Ogród ozdobny

Pełnia lata wśród "ANIOŁÓW Z TRĄBAMI"


Mój ogród w lecie jest pełen uroku. W ciepłych promieniach słońca kwiaty mienią się pięknymi kolorami. Wszystkie zachwycają różnorodnością kolorów, kształtów i zapachów, śpiewają ptaki, brzęczą owady, latają motyle. Piękno otaczających roślin i zieleń pobudza zmysły i bardzo mnie relaksuje. Nawet w pochmurny dzień ogród wygląda uroczo. Prawdziwą ozdobą ogrodu o tej porze roku są trąby anielskie nazwane przeze mnie " ANIOŁAMI Z TRĄBAMI". Kwitną od czerwca do pierwszych przymrozków. Swoją wielkością kwiatów w postaci trąbki i bajecznym zapachem zachwycają wszystkich. Zakochałam się w tych " Aniołach z Trąbami" i nie wyobrażam sobie ogrodu bez nich. Bielunie drzewiaste bo o nich mowa, osiągają ponad metrową wysokość, a ich piękne kielichy opadają w dół. W tym roku mam dwa rodzaje tych dostojnych kwiatów, jedne mają trąby w kolorze śmietankowym o liściach zielono - białych, a drugie białe o liściach zielonych. Żeby pięknie rosły i miały wiele kwiatów to wymagają systematycznego nawożenia i podlewania, za opiekę nad nimi odwdzięczają się zawiązując dużo pąków kwiatowych. Szybko rosną więc przesadzam je do większych donic lub bezpośrednio do ziemi, gdy nastają przymrozki skracam im pędy, związuję razem by nie zajmowały dużo miejsca w pomieszczeniu w którym zimują, czyli na werandzie. W zimie moje " Anioły z trąbami" śpią, zaglądam do nich, czasem podleję i tak do wiosny pięknej i radosnej...............................................................................................

Ogród ozdobny

Zielona filharmonia


Wiele lat temu wraz z moją żoną Elżbietą (miłośniczką kwiatów) postanowiliśmy założyć nasz własny przydomowy ogród. Początkowo, gdy nasze dzieci były jeszcze małe, stanowił on raczej ogród warzywno-owocowy. Z czasem jednak postanowiliśmy przenieść nasze uprawy na pobliską działkę, a teren wokół domu zagospodarować w inny sposób. Naszym marzeniem było stworzenie "Zielonej filharmonii" - oczka wodnego, skalniaków z wielobarwną roślinnością, znajdującego się w otoczeniu soczystej zieleni trawy i drzew oraz kącika do relaksu. Wszystko to udało nam się wykreować. Nasze starania w pełni oddaje myśl Andre Liege "Ludzie są jak kwiaty: stworzeni do tego, aby się rozwijać". Tak też stało się z nami. Dodam, iż własnoręcznie wykonałem wiele rzeczy, które widzicie Państwo na zdjęciach w tym: drewniane domki, wiatrak, huśtawkę... Często z żoną słyszymy westchnienia przechodniów, którzy zauroczeni są m.in. girlandami pelargonii na naszych balkonach, czy też przepięknie kwitnącą hortensją, która w tym roku zakwitła po raz pierwszy od trzech lat. Jak mawiał Peter Hille "Kwiat jest uśmiechem rośliny". Zapewne nasza hortensja odwdzięczyła się tym mojej żonie, za to że tak wytrwale o nią dbała. Cudowne również są wieczorne koncerty żab w naszej "Zielonej filharmonii", gdy w tle słychać relaksujący szum wody, wydobywającej się z maleńkiej fontanny. W trakcie dnia oczy ciszą się widokiem ryb i kaczuszek. Wszystko to nam oraz naszym sąsiadom przypomina lata dzieciństwa spędzone w otoczeniu natury.