W mojej zielonej oazie do takich roślin zaliczam przede wszystkim kolekcję iglaków w różnych odcieniach i kształtach). Te drzewa i krzewy niepozorne latem i wiosną, stłumione wówczas przez barwne kwiaty, dopiero teraz lśnią najpiękniej. Zieleń wyróżnia je wśród szarości otoczenia, a i same potrafią zadbać o nienaganną dekorację utkaną z natury ( obsypane szyszkami). A czasami ( na zachodzie Polski rzadko), dzięki życzliwości pogody: mrozu, szronu i śniegu potrafią olśnić swym zielono- białym migotaniem najciemniejsze i ponure dni w roku. W ogrodzie o tej porze roku nie może zabraknąć również roślin, które są cennym źródłem do pozyskania materiału do świątecznych dekoracji, zatem: to co się czerwieni ( berberysy, dzika róża, dereń), zaschnięte kwiatostany hortensji i kłosy traw, wiecznie zielone gałązki trzmielin w różnych barwach, mahonii, bukszpanu ,bergenii, bluszczu pnącego i krzaczastego, irgi, ostrokrzewu. A śnieg??? Nie musi go wcale być, te rośliny są piękne same w sobie i tęsknota dzięki nim staje się mniejsza …..bo czy w takim ogrodzie nie jest zielono nawet zimą?????
Komentarze