Jest wiele powodów związanych z ogrodem, z których mogę być dumna i szczęśliwa, ale największym z nich jest uratowanie 20 letniej magnolii, która była przeznaczona do wycinki u znajomego. Zazwyczaj mówi się, że magnolie nie znoszą przesadzania i powinny być posadzone na miejscu docelowym, ale na przekór temu udało mi się przesadzić już bardzo duży okaz z czego jestem szczęśliwa (widoczna jest ona na kilku zdjęciach na centralnej rabacie). Dużo satysfakcji sprawia mi także fakt, że każdą rzecz w ogrodzie zrobiłam sama, bez niczyjej pomocy. Mowa nie tylko o planowaniu i obsadzaniu rabat, ale także darniowaniu, układaniu kostki brukowej czy innych bardziej „męskich” czynnościach :) Szczęściem dla mnie jest także móc po ciężkim dniu usiąść w kąciku mojego ogrodu i chwile odpocząć - a takich kącików wypoczynkowych udało mi się zrobić już kilka :)
Komentarze