Ogród, który Państwu przedstawiam ma ponad 40 lat. Został założony na początku lat 70-tych ubiegłego wieku. To były ciężkie czasy, dlatego ogród powstawał stopniowo, ale z ogromnym poświęceniem i miłością jego założycielki, mojej kochanej babci Stanisławy Porcz. Pierwsze kwiaty pojawiły się tutaj jeszcze podczas budowy domu. Wtedy we frontowej części ogrodu powstała rabata z różami. Do tej pory zachowała się jedna róża z tamtej rabaty. Obecnie ogród pełen jest różnokolorowych rabat. Babcia uwielbia ogrodnicze podróże po całym kraju, z każdej przywozi jakiś nowy rzadki okaz. Mamy tu, więc egzotyczne papirusy, strącznicę , tulipanowca, aralię, perukowca. Ogród zachwyca od wczesnej wiosny po późną jesień, co miesiąc zmieniając swe barwy. To doskonałe miejsce wypoczynku dla całej wielopokoleniowej rodziny. Mój synek uwielbia spędzać tu czas. Jednak ten ogród to przede wszystkim owoc ciężkiej pracy, jednej kobiety, która ponad połowę swojego życia poświęciła właśnie temu miejscu, po to abyśmy teraz mogli tu się spotykać i podziwiać piękno otaczających nas roślin.
Komentarze