Mój ogród czekał na mnie prawie 40 lat, dziczał, zarastał akacjami, śliwkami, bzami i oczywiście perzem, kiedy wreszcie nadszedł ten czas by się nim zająć. Najpierw długie dni pracy koparki, karczowanie, wywożenie, rozbiórka ruin stajni, równanie terenu, nawożenie obornikiem, likwidacja chwastów, sianie facelii, stworzenie drogi i wtedy było dopiero to zero i nowy początek...
Komentarze