Trzy lata temu postanowiłam realizować swoje marzenia. Wstąpiłam w szeregi działkowców nabywając prawa do dzierżawy 500 metrów kwadratowych ziemi, właściwie ugoru :( Uczę się korelacji z naturą, korzystam przede wszystkim z fachowej literatury, tematycznych programów TV i doświadczenia ogrodników :) Mój raj odległy 3 km od miejsca zamieszkania jest czasem zaniedbywany przeze mnie ... praca zawodowa, dom i takie tam ... nie pozwalają mi na stały kontakt z ... jednakże kiedy przybywam, witam każdy zakątek, dotykam każdą roślinkę, cieszę się jak małe dziecko :))) Jako służba zdrowia ograniczona finansowo, tworzę sama drobne elementy architektoniczne takie jak grill, ławeczka, stoliczek, podpory pod krzewy, kamienne obwódki itp. Tu też muszę się pochwalić zdobytą nagrodą działkowców za ogródek rekreacyjny, powstały w krótkim okresie ... jestem dumna i zmobilizowana do działania. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie ukażę swoje królestwo w pełnej krasie i zachwycę ... :) Przepraszam za zdjęcia ale to dokumentacja komórkowa. Kiedy już uznam, że dotykam pięt mistrzów :) zaproszę fotografa - artystę by zaprezentował godnie urodę natury, którą będę starała się kształtować, wzbogacać, ujarzmiać w sposób estetyczny i ciekawy dla oka. Więc dziś tylko niezdarne fotki i deklaracja oraz nadzieja, że marzenia staną się rzeczywistością. Pozdrawiam i dziękuję za chwilę uwagi - Mirka
Komentarze