Mój Piękny Ogród 11/2018

Czy też macie wrażenie, że czas pędzi nieubłaganie jak nigdy wcześniej? Spacerując po ogrodzie, nadal czuję zapach wiosennego powietrza, a głowę mam pełną świeżych wspomnień z wakacji. Tak jakby to było wczoraj. Tymczasem już trzeba szykować się do zimy. Na szczęście w naszych domach zielony sezon trwa cały rok!

Bardzo mnie cieszy, że coraz chętniej i częściej decydujemy się ozdabiać mieszkania niezwykłymi okazami w doniczkach − i to nie tylko takimi o ozdobnych kwiatach, ale i liściach. Modne są zwłaszcza gatunki tropikalne (najpopularniejsze polecamy na stronach 64-67), którym warunki domowe po prostu służą, i na wszelki wypadek piszemy, jak o nie dbać (s. 68-69).

Jednak nie zapominajmy, że i za oknem wiele się dzieje. Zwróćmy uwagę na bluszcze (s. 10-13). Spójrzmy na nie nieco łaskawszym okiem, bo pnącza te, odpowiednio prowadzone i pielęgnowane, znajdują wiele niekiedy nieoczywistych zastosowań. Odmian bluszczu mamy bez liku, łącznie z takimi, które najlepiej uprawiać w pojemniku na tarasie.

O tej porze roku mogą im wspaniale towarzyszyć trawy ozdobne, krzewiny, jak hebe i golteria,
a nawet niektóre byliny, np. rozchodnik i bergenia. Więcej o tym na s. 16-19. 

Słowa redaktora naczelnego "Mojego Pięknego Ogrodu" Grzegorza Pawlika