Kiedy i czym nawozić iglaki?

Posadziłam na jesień kilka iglaków, głównie tui, jałowców i świerków. Mam takie pytanie – kiedy można rozpocząć ich nawożenie? I który nawóz jest lepszy – długo działające koreczki czy zwykła posypka?

Wiosną iglaki nie potrzebują zbyt dużo nawozu. O wiele bardziej doskwiera im susza, dlatego najpierw proszę zadbać o właściwe nawodnienie roślin. Gdy tylko gleba zacznie odmarzać, natychmiast podlewamy krzewy. Wystarczy, że odmarznie dosłownie 10 cm wierzchniej warstwy. Wiosną temperatura szybko wzrasta.

Rośliny wyczuwając te zmiany, natychmiast rozpoczynają wegetację. Jeśli nie dostarczymy im odpowiedniej ilości wody, zaczną usychać. Nawóz proszę wprowadzić dopiero, gdy gleba całkowicie odmarznie. Wcześniej można spalić rośliny, ponieważ nawóz skoncentruje się wyłącznie w płytkiej, powierzchniowej warstwie gleby.

Obydwa nawozy – i długo działający, i standardowy – jeśli są dedykowane pod iglaki, są nawozami odpowiednimi. Różnica między nimi polega wyłącznie na częstotliwości stosowania. Długo działające nawozy są wygodniejsze dla właściciela ogrodu, bo mniej obciążają jego pamięć o konieczności przeprowadzania zasilania.

 

Jakie wybrać zioła na parapet?

Chciałabym uprawiać w doniczkach zioła. Jakie gatunki wybrać, by się udały? Czy będą potrzebowały jakichś specjalnych warunków?

W domowej uprawie sprawdza się wiele gatunków ziół. Mogą to być np.: bazylia, majeranek, szczypiorek, szałwia, cząber, mięta, melisa i lebiodka. Udadzą się również kminek, tymianek, rozmaryn, pietruszka i koper.

Zioła proszę wysiać pod koniec lutego do ziemi przeznaczonej na ten cel. Nie warto umieszczać zbyt wielu nasion w jednej doniczce – duże zagęszczenie siewek nie sprzyja ich rozrostowi. Gdy wykiełkują, warto przeprowadzić rzeczową selekcję.

Doniczki z ziołami powinny stać lub wisieć w nasłonecznionym miejscu, nie narażone na zimne przewiewy. Niekorzystny jest parapet od strony północnej. Proszę także pamiętać, że zioła są bardzo wrażliwe na brak wody – raz przesuszone już nie odżyją.

Czy można zrobić kawę z żołędzi?

Zafascynował mnie temat kawy uzyskiwanej z żołędzi. Czy to prawda, że można otrzymać taki wyrób w domowej kuchni? Jakie żołędzie się do tego nadają i jak uzyskać kawę?

Do przygotowania takiej kawy potrzebne są dojrzałe, brązowe żołędzie, które nie mają oznak choroby, nie leżały długo na ziemi i nie przeszły zapachem runa leśnego, gleby ani pleśni. Zebranym egzemplarzom należy uszkodzić skorupkę, np. rozbijając je młotkiem. Najlepiej byłoby pozbyć się całej łupiny. Tak przygotowane proszę wsypać do garnka, zalać wodą (tyle wody, ile żołędzi), doprowadzić do wrzenia i odstawić na kilka godzin do wystygnięcia.

Następnie należy je ponownie zagotować i wystudzić, zlać wodę, wysuszyć wymoczone nasiona i prażyć na patelni, ciągle mieszając. Gdy uzyskają wygląd palonej kawy, to znak, że prażenie dobiegło końca. Proszę pamiętać, żeby ogień pod patelnią nie był zbyt duży, bo żołędzie mogłyby zostać przypalone.

Na koniec nasiona należy wystudzić i zmielić  w młynku do kawy.

 

Jak uprawiać rodzynki brazylijskie?

Ostatnio dostałam do zamówionego w restauracji drinka dziwny owoc. Poszukałam w sieci i dowiedziałam się, że to rodzynek brazylijski. Jak go wysiać i uprawiać?

Rodzynek brazylijski, czyli miechunka jadalna, nadaje się do uprawy w szklarni i w pojemnikach. Nasiona wysiewamy od lutego do końca kwietnia. Siewki powinny pojawić się już po tygodniu. Pod osłonami rośliny proszę wysadzić w maju, w odstępach około 1 m, ponieważ osiągają pokaźne rozmiary.

Aby dostosować je do posiadanego miejsca, należy wycinać dzikie odrosty (tak jak u pomidora). Owocowanie trwa od sierpnia nawet do stycznia. Z jednej rośliny powinniśmy uzyskać ok. 3 kg owoców. Wyglądem przypominają żółtawe czereśnie. W smaku są kwaskowate, ponieważ zawierają dużo witaminy C.