„Gdy regularnie przycinam krzew, ma kulisty pokrój, a młode liście przebarwiają się na różowo” – Ewa Gałęza, Wola Kiełczyńska

Ponad 4 lata temu przeprowadziłam się z moją rodziną do nowo wybudowanego domu, przy którym znajduje się ogród o powierzchni około 4 arów. Gdy trwały ostatnie prace przy budynku, postanowiłyśmy razem z mamą zadbać również o otoczenie, mocno zaniedbane podczas prac budowlanych. Wiosną zasiałyśmy świeżą trawę, a jesienią posadziłyśmy między innymi wierzbę japońską. To szczepiony na paliku krzew z rozłożystą koroną.

Podłoże i stanowisko

Wierzba japońska jest mało wymagmojająca, jeśli chodzi o warunki glebowe, i odporna na polskie zimy. Potrzebuje tylko jasnego i słonecznego stanowiska. W sezonie trzeba ją obficie podlewać, a szczególnie podczas upałów.

Formowanie wierzby japońskiej

Ponieważ na początku niewiele wiedziałam o wierzbie japońskiej, nie przycinałam jej. Krzew wykształcił kilka grubych gałązek w koronie i zaczął tracić swój kulisty kształt. Roślina była też jednolicie zielona, chociaż w innych ogródkach widziałam ją pięknie wybarwioną w pastelowych kolorach. Postanowiłam poszukać fachowych informacji.

Przeczytałam na forum internetowym, że wierzba japońska wymaga regularnego i zdecydowanego przycinania. Wtedy wiosną młode liście są różowe, a latem przebarwiają się na biało-zielono. Przed ich rozwinięciem się, na przełomie marca i kwietnia, na krzewie pojawiają się też srebrzyste bazie, popularne „kotki”.

Cięcie pielęgnacyjne

Pędy wierzby tnę dwa razy w roku, starając się zachować kulisty kształt korony. Pierwszy raz przycinam gałązki krzewu na wiosnę po przekwitnięciu bazi, natomiast drugie cięcie przeprowadzam w październiku. W ten sposób wierzba ma gęstą koronę i pięknie prezentuje się na trawniku. Radzę nie bać się mocno przycinać gałęzi krzewu. Można nawet pozostawić 20 cm pędu od miejsca szczepienia. Drzewko szybko powróci do dawnego kształtu.

Wierzba japońska na taras

Wierzba japońska tak pięknie zdobi ogród, że postanowiłam udekorować nią także taras. Kupiłam około metrową młodą sadzonkę, która będzie rosła w donicy. Z doświadczeń innych miłośników roślin wiem, że te krzewy mogą rosnąć także w pojemnikach.

Nasz ogród jest dla mnie najlepszym miejscem odpoczynku. Znajduje się z dala od ruchliwej drogi, na niewielkim wzgórzu. Panują tu cisza i spokój, a gdy jest słoneczna pogoda, z tarasu można podziwiać piękną panoramę lasu i okolicznych wsi.

Ewa Gałęza