Wierzba, do niedawna jeden z najbardziej charakterystycznych elementów nadwiślańskiego krajobrazu, znika ze śródpolnych i przydrożnych zadrzewień. Ma to związek ze zmianami w gospodarce rolnej i rozwojem infrastruktury drogowej. Skutkiem tego liczba wierzbowych alei, kiedyś powszechnych, znacząco zmalała. 

Sadzenie wierzb ma choć częściowo odbudować zniszczony drzewostan i przywrócić tym malowniczym drzewom należne im miejsce w polskiej florze. Sadząc wierzby, tworzymy nową przestrzeń życiową dla gryzoni, owadów i ptaków, m.in. rzadko już występującej sowy pójdźki i dudka. Najbardziej utrwalony w naszej świadomości jest widok wierzby głowiastej, formy uzyskanej w wyniku wieloletniego ogławiania pnia (zwykle wierzby białej). Mimo że ogławianie jest nadal przeprowadzane, nie brakuje fachowych głosów potępiających takie działania, uznając je za bezzasadne i niszczycielskie.

Tak czy inaczej, młode pędy z cięcia są gotowymi sadzonkami. Do rozmnażania najlepsze są jednoroczne gałązki grubości do 3 cm i długości ok. 50 cm. Ścinamy je właśnie na przełomie marca i kwietnia, jeszcze nim w drzewach zaczną krążyć soki, i następnie wciskamy w ziemię na głębokość ok. 15 cm. Oczywiście, wybieramy moment, kiedy gleba jest rozmarznięta. W sprzyjających warunkach sadzonki ukorzeniają się już po kilku dniach.

Na początku wierzby warto podlewać, na trudnych glebach jest to zalecane przez cały sezon. Ziemię wokół sadzonek warto wyściółkować. Pędy są bardzo wdzięcznym tworzywem, nadającym się do budowania żywych płotów, bramek, tuneli, dziecięcych tipi, a po wysuszeniu – podpór dla pnączy.

Wierzbowa podpora dla pnączy w doniczce

Tę efektowną kratkę dla pnączy możemy wykonać samodzielnie z gałązek ściętych wczesną wiosną w ogrodzie. Będą nam potrzebne: kubeł z ziemią do kwiatów, 7-9 prostych pędów leszczynowych, drut miedziany do wiązania, pędy wierzby.

1. Szkielet kratki wykonujemy z pędów leszczyny wbitych w dwóch rzędach w odstępie ok. 12 cm.

2. Do pionowych pędów przywiązujemy poprzeczkę, która ma usztywnić stelaż.

3. Zaczynamy wyplatanie, poczynając od strony, z której pęd jest grubszy. Wyplatamy od kilku do kilkunastu warstw, tworząc na całej wysokości do kilku plecionek. Na koniec wystające poza obrys kikuty obcinamy.

4. Sadzimy rośliny. Gdy nadejdzie pora sadzenia, sięgamy po sadzonki roślin pnących. Do tego rodzaju nasadzenia możemy wykorzystać powojniki, wiciokrzewy, a z pnących roślin jednorocznych tunbergię i kobeę.