Pierwszymi objawami zmęczenia gleby pod różami mogą być osłabiony wzrost i coraz słabsze kwitnienie. Proces zmęczenia gleby następuje w wyniku jednostronnego wyczerpywania gleby ze składników pokarmowych.

Jeżeli gleba nie będzie nawożona prawidłowo i racjonalnie, włączając w to także nawozy zielone i organiczne, może dojść do występowania niedoborów makro- i mikroelementów, które są niezbędne do prawidłowego wzrostu i rozwoju roślin.

Kolejnym groźnym zjawiskiem związanym ze zmęczeniem gleby jest nadmierne rozmnożenie się, a co za tym idzie – nagromadzenie organów przetrwalnikowych bakterii, grzybów czy też szkodników specyficznych dla danego gatunku rośliny. W przypadku róż taką przykładową chorobą może być guzowatość korzeni powodowaną przez bakterię Agrobacterium tumefaciens.

 

 

Na pędach róży, tuż nad glebą, pojawiają się kalafiorowate narośla. Pękając, uwalniają formy przetrwalnikowe bakterii, które są w stanie przetrwać kilka, a nawet kilkanaście lat w glebie. Gdy zauważymy objawy tej choroby, należy natychmiast usunąć pędy z naroślami.

Proces zmęczenia gleby można w pewnym stopniu minimalizować. Należy wzbogacać glebę w substancję organiczną poprzez stosowanie nawozów organicznych i zielonych. Pamiętajmy także o okresowym sprawdzaniu odczynu gleby i ewentualnym regulowaniu odczynu.

Zmęczenie gleby to także nadmierne nagromadzenie substancji aktywnych środków ochrony roślin. Dlatego należy stosować preparaty chemiczne tylko wówczas, gdy zachodzi taka konieczność (podobnie jak preparaty wykonywane samodzielnie, na przykład wywary z różnych roślin lub gnojowice z pokrzywy czy też skrzypu).

Sadzenie ogrodowych odmian róży

W handlu pojawiły się różnego rodzaju preparaty zawierające tzw. efektywne mikroorganizmy, (EM lub probioemy). Prowadzone badania naukowe mają na celu wykazanie, czy środki te odgrywają większą rolę w środowisku glebowym. Można jednak z powodzeniem je stosować na tego typu stanowiskach, bo wprowadzając bakterie do gleby, zwiększymy jej bioróżnorodność mikrobiologiczną.