Tak dbamy o letnie kwiaty cięte!Cięte kwiaty są doskonałym i zawsze mile widzianym prezentem. Nawet jeśli nie są ułożone w misterny bukiet, wspaniale zdobią każde pomieszczenie. Aby jak najdłużej cieszyć się roślinami, należy przestrzegać pewnych reguł – już na etapie ścinania do wazonu. Nie bez znaczenia są pora dnia i pogoda, w których ścinamy pędy roślin z ogrodu. Idealny termin to późny wieczór lub wczesny ranek, gdy tkanki roślin są najbardziej nawodnione.

Nie należy ścinać kwiatów w południe, w dni upalne, przy pełnym słońcu, bo wtedy są lekko zwiędnięte i nie odzyskają wigoru w wazonie, nie będą też zbyt trwałe. Kwiatów nie tniemy też w dni deszczowe. Aparaty szparkowe roślin są wtedy szeroko otwarte, przez co intensywnie transpirują i szybciej tracą wodę. Takie kwiaty nie będą długo stały w wazonie. Nie zbieramy także kwiatów po deszczu, ponieważ krople wody mogą zostawiać brzydkie, szpecące plamy na płatkach.

Kwiaty należy ciąć ostrym nożem o gładkim ostrzu. Sekator nie jest odpowiednim do tego narzędziem, bo miażdży tkanki, a to w efekcie skraca trwałość ściętych pędów. Miejsce cięcia powinno być gładkie. Używajmy narzędzi czystych, zdezynfekowanych, w ten sposób unikniemy przenoszenia ewentualnych chorób. Zanim umieścimy kwiaty w wazonie, końcówki pędów przycinamy ostrym nożem ukośnie, tak by powierzchnia cięcia była jak największa. W ten sposób przyczyniamy się do większego pobierania wody ze składnikami mineralnymi, a tym samym zwiększamy żywotność roślin.

Zazwyczaj kwiaty ścięte w fazie pąka nie rozwijają się po przyniesieniu do domu. Tulipany, lilie i liliowce zbieramy, gdy ich pąki są już wybarwione, lecz jeszcze zamknięte. Na kwiat cięty nie nadają się rośliny otwierające płatki tylko na słońcu, czyli eszolcja, gazania i dimorfoteka. Ich kwiaty w wazonie pozostają zamknięte. Jeśli mamy wątpliwości, tnijmy rośliny w fazie półotwartego pąka. Byliny tworzące kwiatostany groniaste, jak łubin, mieczyk, trytoma, liatra i pustynnik, zbieramy, gdy około 1/3 kwiatów w kwiatostanie jest już rozwinięta.

Wiosną i na przedwiośniu można śmiało ścinać pędy wielu krzewów i drzew. Po 3-4 tygodniach rozwiną się wstawione do wody forsycje, migdałki i pigwowce. Pięknie prezentują się pędy różnych gatunków klonu. W pełni rozwoju możemy pobierać pędy jaśminowców i, oczywiście, lilaków, zwanych popularnie bzami. Ze względu na bardzo intensywny zapach nie umieszczajmy ich w pomieszczeniu, w którym śpimy.

 

Cięte kwiaty hortensji 

Również kwitnące pędy hortensji ogrodowej idealnie nadają się do cięcia. Są bardzo trwałe i można je zasuszać. Jesienią z kolei można przyozdobić dom owocującymi pędami jarzębiny, trzmieliny czy ostrokrzewu. Na koniec należy wspomnieć o różach, które są niewątpliwie królowymi wśród kwiatów. Jako te najpiękniejsze nie wymagają towarzystwa i najlepiej prezentują się solo. Aby jak najdłużej pozostały ozdobne, ścinamy je wczesnym rankiem lub wieczorem. Dzień przed planowanym cięciem krzewy obficie podlewamy.

Róże ścinamy, gdy pierwsze płatki wyłaniają się z pąka. Końcówki pędów tniemy pod skosem i umieszczamy na kilka sekund we wrzątku. Nie usuwajmy kolców – im mniej ran, tym mniej miejsc zranionych i podatnych na infekcję, a tym samym większa trwałość.

Bardzo ważny jest wybór odpowiedniego naczynia, w którym umieścimy ścięte kwiaty. Zadaniem wazonu jest podkreślenie i uwydatnianie urody umieszczonych w nim roślin. W żadnym wypadku nie może być dla nich konkurencją. Powinien być w stonowanych w barwach, może być o niezwykłej fakturze. Jego wielkość i kształt należy dostosować do wielkości bukietu i jego kształtu.

 

 

Co zrobić, by kwiaty długo były świeże?

- Czysty wazon to podstawa! Przed umieszczeniem w nim kwiatów należy go starannie umyć. Przy każdej zmianie wody trzeba go dobrze opłukać. Opóźni się w ten sposób rozwój bakterii gnilnych.

- Wodę zmieniamy codziennie, a przynajmniej co drugi dzień. Powinna być odstana, przegotowana, bez chloru lub mineralna, niegazowana. Aby kwiaty dłużej były świeże, przed umieszczeniem ich w wazonie wkładamy je na godzinę do wody z kilkoma kostkami lodu.

- Wymieniając wodę, podcinamy końcówki pędów ostrym nożem. Pędy miękkie, np. tulipanów i gerber, nakłuwamy szpilką na długości 5 cm od miejsca cięcia. Pędy zdrewniałe, np. lilaków i róż, nacinamy na końcu w kształcie krzyża. Zwiększa to powierzchnię chłonną.

- Usuwamy wszystkie liście i kwiaty zanurzone w wodzie. Bardzo szybko się rozkładają, przyspieszając rozwój bakterii.

- Na bieżąco uzupełniamy wodę zawsze o temperaturze otoczenia. Możemy też zastosować odżywki do kwiatów ciętych, dostępne są w każdej kwiaciarni. Przedłużają żywot bukietów, odżywiają rośliny, hamują rozwój bakterii. Wodę z odżywką zmienia się zwykle po tygodniu. Podobny efekt da dodanie pół tabletki aspiryny do wody. Zakwasi ona wodę, przez co opóźni procesy gnilne.

- Kwiaty cięte umieszczamy w miejscu raczej chłodnym, nie w słońcu, z dala od źródeł ciepła. Szkodliwe są przeciągi i suche powietrze. Podobnie gaz i dym papierosowy przyczynią się do pogorszenia wyglądu roślin. W pobliżu nie ustawiajmy dojrzałych owoców, zwłaszcza jabłek. Są źródłem etylenu, który przyspiesza starzenie się kwiatów. Na etylen szczególnie wrażliwe są róże i storczyki.