Ćma bukszpanowa jest inwazyjnym gatunkiem motyla i osiąga do 4 cm rozpiętości skrzydeł, co oznacza, że jest największym europejskim przedstawicielem wachlarzykowatych. Dzięki bardzo charakterystycznemu ubarwieniu skrzydeł ćmy bukszpanowe są łatwe do rozpoznania.

Częściej spotykana forma biała ma opalizujące skrzydła z szeroką brązową smugą biegnącą wzdłuż zewnętrznego brzegu przedniego skrzydła i jeszcze szerszymi obwiedzeniami tej samej barwy biegnącymi wzdłuż brzegów zewnętrznych obu par skrzydeł. Znaczny odsetek populacji stanowią osobniki z brązowym tłem skrzydeł, wyraźnym fioletowym połyskiem i kontrastująco białą półksiężycowatą plamą.

Co istotne, bukszpany są jedynymi roślinami żywicielskimi larw tego motyla, także miejscem składania jaj i schadzek obu płci. W Europie Środkowej gatunek wydaje dwa lub trzy pokolenia w ciągu roku, w zależności od warunków pogodowych i klimatycznych. Larwy rozwijają się na liściach i pędach rośliny żywicielskiej, intensywnie przędząc jedwabne nici. Młodsze ogryzają brzegi liści, starsze zjadają niemal całe liście. Przy intensywnym żerowaniu często dochodzi do defoliacji pędów (całkowitej utraty liści), a nawet całkowitego usychania roślin.

 

Występowanie ćmy bukszpanowej w Polsce

W 2012 roku ćma bukszpanowa została zaobserwowana po raz pierwszy w Polsce, w województwie dolnośląskim, a trzy lata później odnotowano jej obecność także w województwach opolskim i małopolskim. Motyle i poczwarki obserwowano w ogrodach przydomowych z nasadzonymi krzewami bukszpanu.

Na obce sobie kontynenty stale wprowadzane są nowe gatunki owadów, w tym motyli, których jaja, larwy bądź poczwarki łatwo zostają przeniesione na duże odległości wraz z rośliną żywicielską. Pozbawione naturalnych pasożytów i drapieżników, na nowych obszarach gatunki te mogą wyrządzać duże szkody.

Ćma bukszpanowa została sprowadzona do Europy z importem roślin. Jej naturalnym terenem występowania są subtropikalne obszary wschodniej Azji – od Indii, przez Chiny, Koreę, po Japonię i rosyjski Daleki Wschód. Po raz pierwszy w Europie gatunek został odnaleziony w południowozachodnich Niemczech, w 2007 roku.

„W ostatniej dekadzie szybko kolonizował kolejne obszary i obecnie jest znany w większości krajów Europy Zachodniej i Południowej i obecnie Środkowej” – powiedział dr hab. Marek W. Kozłowski, prof. ndzw. z Katedry Entomologii Stosowanej SGGW.

Od zeszłego roku odnotowuje się znaczący przyrost liczebności tego szkodnika w niektórych miastach, zwłaszcza w Krakowie. W ostatnich tygodniach ćma bukszpanowa pojawiła się również w Warszawie na Bemowie. Niestety, skala tego zjawiska jest na tyle ogromna, że można już mówić o prawdziwej pladze!

 

Co można zrobić, by zwalczyć niebezpiecznego szkodnika?

Ćmę bukszpanową możemy zwalczać na kilka sposobów. Najważniejsza jest jednak częsta obserwacja roślin, byśmy mogli w porę zareagować. Co kilka dni trzeba dokładnie przyjrzeć się krzewom i sprawdzić, czy nie występują na nich liście z nadgryzieniami i przędzą. Trzeba uważnie oglądać krzewy, ponieważ młode gąsienice rozpoczynają żer często w wewnętrznych przestrzeniach korony.

Gąsienice, możliwie w jak najwcześniejszym stadium rozwoju, należy wyłapywać i niszczyć. Możemy je zbierać ręcznie, otrząsać z krzewu lub zmywać wodą pod wysokim ciśnieniem – radzi ekspertka PSOR, dr Joanna Gałązka. Wyłapywanie gąsienic często jest wystarczającą metodą ochrony, szczególnie w ogrodach przydomowych, w których rośnie jedynie kilka krzewów. Przy braku efektów można zastosować chemiczne środki na bazie acetamipridu, deltametryny i lambda-cyhalotryny, przeznaczone  do ochrony roślin ozdobnych – dodaje dr Gałązka.

Pamiętajmy jednak o tym, by przed użyciem jakichkolwiek środków ochrony roślin dokładnie przeczytać etykietę, na której znajdziemy najważniejsze informacje dotyczące stosowania danego preparatu.