Łatwe w uprawie pęcherznice od lat stanowią barwne elementy mojego ogrodu. Są uniwersalne – nadają się zarówno na solitery, do kompozycji, jak i na żywopłoty. U mnie rosną trzy odmiany:

  • 'Diabolo',
  • 'Luteus',
  • 'Diable d’or'.

Pęcherznicę czerwonolistną Physocarpus purpurea 'Diabolo' charakteryzuje in-
tensywne ciemnobordowe zabarwienie liści. Dorasta nawet do 2,5 m, ale jej rozmiar łatwo można regulować przez strzyżenie. Ozdobą krzewu są
nie tylko ząbkowane liście, ale również białe lub różowe kwiaty zebrane w tzw. baldachogrona. Na przełomie września i października zawiązują się
z nich pęcherzykowate owoce, którym roślina zawdzięcza swą nazwę.

Pęcherznica żółtolistna Physocarpus opulifolius 'Luteus' ma postrzępione liście koloru żółtozielonego. Krzew jest efektowny również w formie bezlistnej dzięki jasnobrązowej korowinie. Kwitnie na biało lub różowo. Owoce zawierają od 2 do 5 nasion.

W swojej kolekcji mam jeszcze jedną odmianę – pęcherznicę kalinolistną Physocarpus opulifolius 'Diable d’or'. Z wyglądu przypomina 'Diabolo', ale
jej liście są jaśniejsze, a nowe przyrosty na końcach pędów – pomarańczowe. Pokrój ma wyprostowany i osiąga rozmiary do 2 m.

Uprawa pęcherznic

  • To rośliny wytrzymałe. Są odporne zarówno na mróz, jak i na suszę.
  • Dobrze znoszą cień oraz zanieczyszczenia miejskie. Z powodzeniem można więc sadzić je przy drogach.
  • Mają zdrowe ulistnienie, którego nie niszczą szkodniki ani choroby.
  • Nie mają zbyt wygórowanych wymagań. Jak większość roślin najpiękniej jednak rosną na stanowiskach słonecznych, w żyznej glebie i wilgotnym podłożu.

Anna Witkowska