W naszych ogrodach coraz częściej uprawiamy gatunki i odmiany pochodzące z cieplejszych stref klimatycznych, które w trakcie wyjątkowo mroźnych zim mogą, niestety, przemarzać. Brzoskwinie, nektaryny, wiele odmian śliw, a nawet czereśnie, to najbardziej wrażliwe na niskie temperatury rośliny. 

To właśnie one ucierpiały najbardziej podczas mijającej zimy, bo w wielu rejonach kraju temperatury spadły do -25, a nawet -30°C. Na szczęście przez cały ten czas utrzymywała się gruba pokrywa śnieżna. Śnieg, doskonały izolator, uchronił korzenie drzew, ale uszkodzeniu uległy przede wszystkim pąki kwiatowe i młode, jednoroczne pędy, więc niektóre z drzew (np. brzoskwinie czy nektaryny) nie będą w ogóle owocowały.

Skoro i tak nie będziemy mieli w tym roku owoców, warto przeprowadzić radykalne cięcie odmładzające. Bez obawy możemy zmniejszyć i obniżyć koronę drzewa do pożądanych rozmiarów, a także wyciąć najstarsze konary. Przemarznięte gałęzie poznamy po brązowym zabarwieniu drewna i odchodzącej korze. Wycinamy je całkowicie aż do zdrowego miejsca.

Także latem sprawdzamy, czy konar nie zasycha. Jeśli zaistnieje potrzeba, to usuwamy chore pędy przeprowadzając powtórne cięcie. Nie warto ich zostawiać, gdyż często są porażane przez raka drzew owocowych lub zgorzel kory, przez co i tak będą słabo rosły i owocowały.

Zabiegi po zimie

W kwietniu doskonale widać, jak przezimowały drzewa i krzewy owocowe. Odstającą korę na pniach przybijamy małymi gwoździami, ogryzienia przez gryzonie zasmarowujemy preparatem grzybobójczym, a przemarznięte i nierozwijające się pędy wycinamy całkowicie aż do zdrowego miejsca.

Jeśli zmarzła korona…

Jeśli dostrzeżemy, że większa część nadziemna drzewa zmarzła, nie oznacza to, iż od razu musimy wykarczować całą roślinę. W przypadku młodych, kilkuletnich drzew wystarczy, jeśli zetniemy piłką koronę, pozostawiając tylko pień, który był pod śniegiem i nie uległ uszkodzeniu.

Drzewo, mając zdrowy i silny system korzeniowy, potrafi szybko zregenerować uszkodzenia. Z pąków śpiących na pozostawionym pniu powinny wyrosnąć młode, silne pędy, co pozwoli w trakcie 1-2 lat odbudować nową koronę drzewa.