Tekst autorstwa ekspertki "Przepisu na Ogród" - mgr Anny Majewicz

Ekologiczne opryski wymagają od nas cierpliwości – czasem zabieg trzeba kilkakrotnie powtórzyć. Za to zyskujemy pewność, że nasze dzieci mogą się bezpiecznie bawić w ogrodzie. Poza tym, jeśli sami pozyskamy surowiec, są praktycznie darmowe.

Zbiór roślin

- Szukając roślin do wykonania preparatów, omijajmy tereny przemysłowe (w pobliżu fabryk, kopalni itp.) oraz przy uczęszczanych drogach – takie okazy mogą zawierać szkodliwe dla nas i naszego ogrodu substancje.

- Rośliny zbieramy rankiem, w słoneczne dni, ale po wyschnięciu rosy, gdyż nie powinny być mokre.

- Obcinamy je sekatorem na wysokości 10–15 cm od podłoża, żeby mogły odrosnąć.

- Nie zbieramy fragmentów uszkodzonych, chorych, zgniłych itp.

- Ścięte rośliny wkładamy do koszyka lub papierowej torby.

- Po przyniesieniu do domu natychmiast zaczynamy pracę – tniemy i rozkładamy w zacienionym, suchym miejscu rośliny przeznaczone na susz lub zabieramy się za przygotowanie preparatów ze świeżych roślin. Do dyspozycji mamy wykonanie gnojówki, wyciągu, wywaru lub naparu.

- Preparaty roślinne nie nadają się do długotrwałego przechowywania. Lepiej przygotować mniejszą ilość i wykorzystać w krótszym czasie.

Przygotowanie preparatów

Gnojówka – tniemy zebrany materiał na mniejsze kawałki, umieszczamy w plastikowym wiadrze i zalewamy zimną wodą. Naczynie okrywamy siatką lub zakrywamy deskami, żeby do naszej mikstury nie wpadły owady. Odstawiamy je w ustronne miejsce na 2–4 tygodnie. Raz dziennie należy przemieszać zawartość drewnianą łyżką, trzonkiem od grabi lub kijem.

Gnojówka będzie gotowa do użycia, kiedy stanie się klarowna i przestanie się pienić. Wówczas przelewamy zawartość przez sito, dodajemy troszkę płynu do mycia naczyń i wykonujemy oprysk. Wadą tego preparatu jest nieprzyjemny zapach.

Wyciąg – świeże lub suszone rośliny umieszczamy w plastikowym wiaderku i zalewamy zimną wodą. Odstawiamy na dobę. Oznaką prawidłowego wykonania będzie piana. Przelewamy wyciąg przez plastikowe sito, dodajemy płyn do mycia naczyń i wykorzystujemy tego samego dnia. Później preparat zacznie fermentować.

Wywar – przygotowujemy jak wyciąg, ale zanim przelejemy przez sito, gotujemy na wolnym ogniu przez pół godziny. Przecedzony wrzący wywar możemy zamknąć w słoikach i przechowywać przez 3–4 miesiące, natomiast świeży wystudzony preparat zachowuje właściwości przez tydzień.

Napar – świeże lub suszone rośliny zalewamy wrzątkiem, nie gotujemy! Pozostawiamy pod przykryciem do wystygnięcia, przecedzamy i zużywamy tego samego dnia.

Oprysk z glistnika jaskółcze ziele, – na co najlepszy?

Wywarem lub gnojówką z glistnika wykonujemy oprysk roślin zaatakowanych przez bielinka kapustnika. Nie powinno się go stosować na gatunki, o krótkim okresie wegetacji np. rzodkiewki, szpinak czy sałaty, gdyż mogą nie zdążyć pozbyć się szkodliwych substancji zawartych w glistniku. Okres karencji po takim oprysku powinien wynosić przynajmniej 14 dni.

 

Oprysk ze skrzypu, – na co najlepszy?

Skrzyp polny zawiera wiele substancji, zapobiegających występowaniu chorób grzybowych, takich jak zaraza ziemniaczana, mączniak, rdza i kędzierzawość liści brzoskwini. Dlatego warto regularnie stosować ekologiczny oprysk na rośliny przez przy najmniej 3 tygodnie w odstępach, co 3 dni.

 

Oprysk z pokrzywy, – na co najlepszy?

Przefermentowaną gnojówką z pokrzyw w rozcieńczeniu 1: 20 można opryskiwać regularnie, co kilka dni rośliny zaatakowane przez mszyce, przędziorki, miseczniki, tarczniki, chowacze. Oprysk wywarem z pokrzywy stosowany profilaktycznie zapobiega chlorozie liści i chorobom grzybowymi takim jak: kiła kapusty, szara pleśń, mączniaki czy rdza.

 

Oprysk z czosnku, – na co najlepszy?

Opryski wyciągiem lub wywarem z czosnku stosowane regularnie, co kilka dni pomagają w walce z przędziorkami, miodówkami, wciornastkami, połyśnicą marchwianką, śmietkami, mączlikami i mszycami. Zapobiegają także występowaniu niektórym chorobom bakteryjnym i grzybowym, skutecznie ograniczając występowanie np. zarazy ziemniaczanej na pomidorze.

 

Oprysk z drożdży, – na co najlepszy?

Oprysk z drożdży chroni przed występowaniem chorób grzybowych dyniowatych oraz zarazy ziemniaczanej na pomidorach. Jednak warto stosować profilaktycznie na wszystkie rośliny w ogrodzie. Cotygodniowy oprysk wykonywany regularnie ochroni rośliny oraz pomoże w walce z już występującymi chorobami.

                                                                                                                     - tłumaczy ekspertka Anna Błaszczuk

BHP podczas oprysków

Ekologiczne opryski nie są szkodliwe, ale wysokie stężenie niektórych substancji zawartych w roślinach może powodować podrażnienia, a u osób wrażliwych – reakcje alergiczne. Szczególną uwagę zwróćmy na preparaty z wrotyczu pospolitego – ta roślina zawiera trującą substancję – tujon. Wykonując preparat, a później oprysk, zachowajmy podstawowe środki ostrożności:

- Przygotowując środek, przyklejamy do wiaderka (niemetalowego) etykietkę z zapisaną nazwą rośliny i datą, kiedy zaczęliśmy go wykonywać. Np. „Gnojówka z bylicy wraz z datą produkcji”. Taka kartka poinformuje niepowołane osoby o tym, co znajduje się w pojemniku.

- Jeśli preparat przygotowujemy na wolnym powietrzu, zakrywamy naczynie deskami. Uchroni to drobne zwierzęta i owady przed utopieniem, a nasz preparat przed zanieczyszczeniami.

- Przed samym opryskiem dodajemy kilka kropli zwykłego płynu do mycia naczyń, dzięki czemu środek nie spływa i łatwiej przywiera do powierzchni liści.

Wykonując oprysk, pamiętajmy o podstawowych środkach bezpieczeństwa:

- Zawsze zakładamy gumowe rękawice i jednorazowy fartuch – ochronią odzież i odsłonięte fragmenty skóry.

- Alergicy powinni założyć maseczkę na usta i nos oraz okulary ochronne.

- Podczas zabiegu zwracamy wagę na kierunek wiatru. Nawet delikatny powiew może doprowadzić do opryskania twarzy.

- Oprysków nie wykonujemy przy silnym wietrze, w upalne i deszczowe dni. Mija się to z celem. Pogoda powinna być bezwietrzna, a niebo pochmurne. Najlepszy czas to popołudnie, kiedy słońce jest już nisko. Preparaty tracą swoje właściwości pod wpływem jego promieniowania, natomiast deszcz po prostu je zmywa.

- Po zakończeniu zabiegu myjemy dokładnie wszystkie wykorzystane pojemniki i narzędzia, a sami bierzemy ciepły prysznic, aby zmyć ewentualne resztki preparatu ze skóry.

- Owoce i warzywa możemy zbierać już po 3–4 dobach od oprysku. Wcześniej mogą mieć nieprzyjemny zapach i posmak preparatu. Poinformujmy o tym domowników.

- Niewykorzystane środki można mocno rozcieńczyć i wykorzystać jako nawozy.