Epimedium ma delikatne pędy, sercowate blaszki liściowe na cienkich, długich ogonkach i ładne nieduże kwiaty w pastelowych barwach. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że epimedium to roślina zbyt delikatna, aby na dłużej zagościć w ogrodzie. Okazuje się jednak, że skromny wygląd o niczym nie świadczy. Wieloletni miłośnicy byliny mogą zaświadczyć o jej walorach. Niewysokie epimedium wyróżnia się żywotnością i długowiecznością. Doskonale czuje się w miejscach półcienistych, których wiele bylin nie lubi. Delikatne piękności z powodzeniem można uprawiać w ogrodzie, ale wcześniej dowiedzmy się, jakie mają potrzeby.

Gatunki pochodzące z Europy i zachodniej Azji mają niewielkie wymagania i są przeważnie zimozielone. Wytwarzają mocne, łatwo ukorzeniające się rozłogi. Dlatego są doskonałymi roślinami okrywowymi, które przetrwają także okresy letniej suszy.  Znane i sprawdzone gatunki oraz odmiany, np. epimedium kantabryjskie Epimedium x cantabrigiense, żółte epimedium x perralchicum ‘Frohnleiten’ czy pstre epimedium x versicolor ‘Sulphureum’, nadają się do zazieleniania większych powierzchni pod drzewami i krzewami

Gniazdowo sadzimy natomiast przybyszów z Azji Wschodniej, m.in. epimedium wielkokwiatowe epimedium x grandiflorum, Younga epimedium x youngianum i epimedium x pubescens. Mają pokrój kępiasty i, w porównaniu z gatunkami tworzącymi rozłogi, gorzej znoszą bliskość korzeni krzewów i wysokich bylin. 

Piękne byliny lubią ziemię żyzną, próchniczną, umiarkowanie wilgotną.  Są mało podatne na choroby, nie lubią ich ślimaki. W optymalnych warunkach mogą żyć w tym samym miejscu przez kilkadziesiąt lat. Podczas bezśnieżnych i mroźnych zim ich liście często przemarzają, ale na wiosnę pojawią się nowe pędy. Zeszłoroczne liście warto przyciąć przed początkiem wegetacji. Po tym zabiegu rośliny zakwitną bujniej i mocniej się rozrosną.