Dzięki roślinom każdy dom staje się bardziej przytulny i ożywiony. Aby jednak móc stale cieszyć się pięknie rosnącymi kwiatami, musimy najpierw odpowiednio o nie zadbać.

Najważniejsze jest światło
Podstawowym elementem niezbędnym do rozwoju roślin jest światło. Zaszkodzić może zarówno jego niedobór, jak i nadmiar. Dlatego tak ważne jest, aby miejsce w którym stawiamy doniczkę, dobierać w zależności od potrzeb rosnącego w niej gatunku.

Podlewanie
Równie istotna jest woda, którą dostarczamy kwiatom przez podlewanie. Powinna być odstana i mieć temperaturę otoczenia. Zimna, prosto z kranu, może zaszkodzić młodym i drobnym korzeniom.

Nawożenie
Rośliny w okresie wegetacyjnym wymagają odpowiedniego nawożenia. Liściaste zasilamy preparatami, które w swoim składzie zawierają azot i magnez, z kolei te kwitnące mają zwiększone zapotrzebowanie na fosfor i potas.

Przykłady pielęgnacji kwiatów doniczkowych

  1. W dość widocznym miejscu w moim domu stoi filodendron. Według mnie jest jedną z najodporniejszych roślin ozdobnych. Bez trudu toleruje warunki panujące w naszych mieszkaniach. Należy jednak uważać na bezpośrednie nasłonecznienie, które może poparzyć liście.
  2. Od niedawna bardzo popularną rośliną jest zamiokulkas, który również posiada małe wymagania i dużą wytrzymałość. Z powodzeniem może on rosnąć w miejscach półcienistych, natomiast ostre słońce często powoduje brązowe plamy na jego grubych liściach. Dodam, iż jest to roślina dla zapominalskich, ponieważ toleruje krótkie okresy suszy.
  3. Niebywałą urodą, kolorystyką i trwałością odznaczają się moje ulubione storczyki. Nie lubią dużo wody, jednak muszą mieć wilgotne powietrze – dlatego często zraszam im liście. W okresie wzrostu nawożę je dwa razy w miesiącu. Ważny jest też odpowiedni dobór podłoża. Najlepiej sprawdza się drobno zmielona kora sosnowa, którą bez problemu kupimy w sklepie ogrodniczym.
  4. Moja córeczka wprost uwielbia kaktusy. Te pustynne rośliny lubią stać w pełnym słońcu. Dobrze znoszą brak wody. Jednak latem, kiedy podłoże zaczyna przesychać, moje gruboskórne piękności obficie podlewam.

Izabela Miedzińska