Chrzan jest rośliną uprawną, ale w Polsce często występującą dziko. Zazwyczaj sadzimy go w celach spożywczych, dietetycznych i zdrowotnych.

Zalety i właściwości zdrowotne

W moim domu wszyscy zajadają się startym chrzanem, wymieszanym z sokiem z cytryny. Stosujemy go jako przyprawę do mięs, pasztetów, wędlin, jaj i surówek.

Dodany do ulubionych potraw nie tylko poprawia ich smak, ale także przyspiesza trawienie i dostarcza organizmowi witamin (zwłaszcza wit. C) oraz cennych mikroelementów. To ważne szczególnie teraz, gdy jesteśmy podatni na wszelkiego rodzaju infekcje. Chrzan usprawnia pracę nie tylko żołądka, ale także wątroby i nerek.

Świeże liście i korzenie chrzanu mają właściwości wiruso-, bakterio- i grzybobójcze. Ta cenna roślina pomaga również wygładzić skórę i rozjaśnić wszelkie jej przebarwienia. Pocieranie sokiem z chrzanu miejsc dotkniętych reumatyzmem przyniesie ukojenie. Słyszałam także, że niektórzy zalecają, aby w chorobach układu krążenia nosić w płóciennych woreczkach na klatce piersiowej czyste, małe kawałeczki korzenia. To podobno miejscowo pobudzi krążenie.

Długie dolne liście chrzanu można położyć na głowie i przewiązać chustką. Będzie to w upalne dni skuteczna ochrona przed porażeniem słonecznym. Liście chrzanu uśmierzają również ból głowy.

Zastosowanie kulinarne

Mają także ciekawe zastosowanie kulinarne: zabezpieczają żywność przed szybkim zepsuciem. Sery, mięso, wędliny czy jaja szczelnie owinięte czystymi liśćmi chrzanu zachowują dość długo świeżość, gdyż zawarte w nich substancje niszczą szkodliwe drobnoustroje. Jeśli chodzi o zastosowanie w kuchni, to chrzanu używam – jak chyba wszystkie panie domu – do kiszenia ogórków.

Chrzan nie ma specjalnych wymagań glebowych. Zauważyłam jednak, że od kiedy zadomowił się u mnie na górce piasku, jego korzenie i liście są wręcz gigantyczne.

Beata Frencel