Trwa sezon na ogniska, grille i pikniki pod gołym niebem. Właśnie dlatego chcę przedstawić swój pomysł na oryginalnego grilla. Wprawdzie najprostszy model można kupić w supermarketach za kilkanaście złotych, ale przecież jak się samemu coś zrobi, to jest większa satysfakcja!

Co zrobić ze starą pralką?
Dwa lata temu wymienialiśmy z żoną pralkę automatyczną na nową. Został nam stary sprzęt, więc pojawił się problem, co z nim zrobić. Oczywiście mogliśmy oddać do sklepu, ale słyszałem, że koledzy z części ze starych sprzętów robili różne funkcjonalne rzeczy, jak np. kosiarkę do trawy z silnika, stroboskop z kondensatora, żyrandol z bębna, więc i u mnie pojawiła się chęć majsterkowania.
Wyjąłem z pralki bęben. Przez pierwsze dni leżał bezużytecznie na naszym podwórku i służył synowi do zabawy. Aż któregoś dnia zobaczyłem, jak mój Adaś układa w nim suche patyki. W głowie zaświtała mi pewna myśl…

Wykonanie grilla
Poszukałem kawałka metalowej rurki, która posłużyła mi za nóżkę do całej konstrukcji. Osadziłem ją na odwrotnie ustawionym, wyłożyskowanym krzyżaku i tak powstał mój obrotowy grill!

Zalety grilla z pralki
Chromoniklowana blacha bębna powoduje, że jest on praktycznie nie do zdarcia. Mój grill ma jeszcze tę zaletę, że można go ustawić w dowolnym miejscu ogrodu. Czasami z synem rozpalamy w nim ogień i pieczemy sobie kiełbaski w tradycyjny sposób, czyli na patykach. Innym razem kładę na wierzch ruszt z piekarnika i wtedy przygotowane potrawy po prostu grilluję. Znajomi pozazdrościli mi takiego grilla i część z nich zrobiła już sobie podobne.


Jan Gołaszewski