Chili należy do odmian papryki rocznej. Uprawiam ją w doniczkach, choć z powodzeniem rośnie też w gruncie. Roślina ta do kiełkowania potrzebuje wysokiej temperatury (ok. 20–24°C), dlatego hoduję ją z rozsad. Nasiona wysiewam na przełomie lutego i marca do pojemnika wypełnionego uniwersalną ziemią ogrodową.

Naczynie z siewkami ustawiam na kaloryferze, żeby zapewnić im odpowiednie ciepło. Dbam tylko o to, aby nie dopuścić do przesuszenia podłoża. Gdy pojawiają się młode roślinki, pikuję je do doniczek i przenoszę na słoneczny parapet (południowe okno). Wtedy sadzonki trzymam już w nieogrzewanym, jasnym pomieszczeniu.

Papryka chili jest wrażliwa na mróz. Dopiero w okresie kwitnienia (czerwiec), gdy już całkowicie minie groźba przymrozków, rośliny wynoszę na zewnątrz. To ważne, bo wtedy mają dostęp do zapylających je owadów. By zabezpieczyć rośliny przed złamaniem przez silne podmuchy wiatru, mocuję je do poręczy, zapewniając tym samym solidną podporę. W okresie kwitnienia paprykę zasilam jednorazowo nawozem organicznym. Zbiory przypadają na okres od sierpnia do października.

Ostra papryka jest wprost niezastąpiona w kuchni jako przyprawa. Zbieram ją na bieżąco. Wypraktykowałam, że doskonale komponuje się z potrawami przyrządzonymi m.in. z cebuli, cukini i grzybów. Pokrojona w drobną kostkę dopełnia również smak kanapek z żółtym serem i pomidorami. Chili owocuje bardzo obficie, dlatego co roku mam nadmiar, który przeznaczam na przetwory.

Monika Wrzoskiewicz