W złoty październikowy dzień wydaje się, że liście klonu japońskiego zgromadziły ogromne ilości promieni słonecznych i teraz mogą lśnić własnym blaskiem. Intensywność, z jaką się przebarwiają, jest rzeczywiście niezwykła. Listowie jest widoczne z daleka i dzięki niemu ogród wypełnia najwspanialsza jesienna aura.

Pamiętajmy jednak, że klony nie stroją się w tak piękne kolory w każdym miejscu i każdego roku. Przez kilka początkowych lat niezbyt łatwo słoneczne barwy przybierają przede wszystkim liście młodych, dobrze nawożonych drzew i krzewów. 

  

Klon palmowy Acer palmatum (zdj.: Fotolia.com)

 

Japońskie klony Acer japonicum, Acer palmatum, Acer shirasawanum mają niewielkie wymagania glebowe. Dlatego jeśli sadzimy roślinę w ubogiej ziemi ogrodowej, wystarczy zastosować mineralny nawóz długodziałający, który uwalnia  substancje odżywcze w małych dawkach. Najlepszym okresem na nawożenie jest kwiecień. Potem młode pędy mają dosyć czasu na zdrewnienie i w zimie są mniej narażone na uszkodzenia mrozowe.

Za nasycenie liści odcieniami koloru żółtego, pomarańczowego czy czerwonego odpowiada nie tylko zasilanie ziemi, ale także nasłonecznienie. Z reguły drzewa i krzewy okrywają się najmocniejszymi barwami wtedy, gdy dociera do nich bardzo dużo promieni słonecznych.

Pielęgnacja japońskich klonów

Japońskie klony mają z natury ładnie ukształtowane korony. Jednak niekiedy konieczne jest użycie sekatora, ale należy się nim posługiwać bardzo ostrożnie. Korekty korony powinny się sprowadzać do niezbędnego minimum. Niewielkie cięcia regulacyjne nie są żadnym problemem w początkowych dwóch, czterech latach. Najczęściej sprowadzają się do skracania do połowy długości szybko rosnących pionowych pędów, nazywanych wilkami. Starszych roślin raczej nie należy poddawać cięciu.

W razie konieczności cięcie najlepiej wykonywać między kwietniem a sierpniem. Wcześniejszy zabieg powoduje często nadmierne wydzielanie soków. Zbyt późny sprawia, że rany nie zarastają prawidłowo, co zwiększa ryzyko rozwoju chorób grzybowych. Jeśli pęd ma średnicę palca lub większą, warto ranę po cięciu posmarować balsamem przyspieszającym gojenie.

Obumarłe gałązki można w zimie łatwo wyłamać palcami, bo u nasady każdego pędu znajduje się naturalna strefa odcięcia, słabo zrośnięta z pędem głównym.

Światło odgrywa ważną rolę także w przypadku odmian czerwonolistnych, jak ‘Dissectum Garnet’ lub ‘Atropurpureum’. Jeśli w lecie dociera do nich zbyt mało promieni słonecznych, purpurowe liście przybierają barwę zieloną. W tej grupie nieuzależnionym od słońca wyjątkiem jest klon ‘Bloodgood’, wyróżniający się niezwykle ciemnym ulistnieniem.  Niektóre odmiany klonów japońskich, jak np. ‘Katsura’, ‘Orangeola’ czy ‘Mikawa yatsubusa’, już na wiosnę pysznią się atrakcyjnymi młodymi liśćmi o odcieniach czerwonawych lub zielonkawożółtych. Wiele japońskich nazw odmian odnosi się bezpośrednio do typowych cech roślin: na przykład ‘yatsubusa’ w języku japońskim znaczy „krępy, przysadzisty”, a ‘beni’ – „czerwony”. Inne nazwy są bardziej obrazowe, i tak ‘shojo’ oznacza czerwonogłową małpę, a ‘komachi’ to piękna dziewczyna.

Klony japońskie coraz częściej goszczą w naszych ogrodach. Najczęściej wybiera się dla nich stanowisko przy brzegu oczka wodnego, a także okolice lub nawet samą płytę tarasu. Piękne drzewka i krzewy mają najczęściej niezbyt okazałe rozmiary, ale zachwycają swą urodą. Dlatego doskonale prezentują się w ogródku przed domem, jak również dodają uroku kącikowi wypoczynkowemu w zacisznej części ogrodu. Wokół pnia klonu warto posadzić rośliny okrywowe, np. japońską trawę Hakonechloa macra lub epimedium. Nagą ziemię można też przykryć warstwą żwiru. Doskonałymi sąsiadami dla klonów są paprocie i japońskie azalie.

Narodowa Kolekcja Klonów

W Arboretum w Rogowie znajduje się kolekcja klonów Acer, jedna z największych w Europie, licząca obecnie 180 taksonów. Jest to tzw. Kolekcja Narodowa, którą zwiedzający podziwiają zwłaszcza podczas październikowych spacerów po ogrodzie.

Klony należą bowiem do drzew, których liście wybarwiają się po przymrozkach na różne odcienie żółci, pomarańczy, czerwieni i brązu. Oczywiście, to nie jedyny atut tych roślin. Wśród tak zasobnego w gatunki rodzaju występują zarówno takie, które mają ciekawe kwiatostany (klon kłosowy), owoce (klon diabelski), korę czy też pokrój. W rogowskim Arboretum można obejrzeć chiński klon strzępiastokory. Jego pień pokryty jest cynamonową łuszczacą się korą, z daleka przyciągającą uwagę zwiedzających.

Klon strzępiastokory pięknie wygląda także zimą, mimo że nie jest gatunkiem zimozielonym. Właśnie o tej porze roku jego kora ma jeszcze intensywniejszą barwę i pięknie jest wtedy wyeksponowana.