Wielką przyjemność sprawia mi praca na świeżym powietrzu, wśród zieleni. W moim przydomowym ogrodzie znajdują się kolorowe rabaty z kwiatami jednorocznymi oraz bylinami. Dużo roślin sadzę również w donicach. Mieści się
w nich sporo ziemi, przez co są ciężkie i niełatwo je przenosić. Kilka lat temu wymyśliłam ciekawe rozwiązanie – na dnie każdego pojemnika, zamiast tradycyjnego drenażu, układam styropian. Wypełniam nim mniej więcej ¼ objętości naczynia. Taka donica jest lżejsza, bo w środku znajduje się mniej ziemi. Nie zauważyłam też negatywnego wpływu na rośliny, wręcz przeciwnie – wszystkie pięknie się rozrastają. Muszę tylko pamiętać, aby w przypadku wysokich egzemplarzy – takich jak dwumetrowa psianka – dolną część donicy wkopać na jakieś 10 cm w ziemię. Dzięki temu zabiegowi kwiaty są bardziej stabilne i wiatr ich nie przewróci.

Janina Dudek