„Jeśli zamierzamy stworzyć nową rabatę, proponuję najpierw naszkicować sobie różne jej wersje.”

 

Autorką poniższego tekstu oraz grafik jest czytelniczka magazynu "Przepis na Ogród" - Aneta Chmiel z Zakrzówka.

 

Kwiaty jednoroczne podstawą słonecznej rabaty

Mam to szczęście, że w moim ogrodzie nie brakuje słońca. Jest on bowiem położony od strony wschodniej i południowo-wschodniej. Gdy planowałam obsadzenie ogródka, brałam więc pod uwagę rośliny, które lubią dużo światła. Zamierzałam posadzić tylko kilka krzewów oraz kwiatów wieloletnich, żeby co roku nie trzeba było dosiewać niczego nowego. Przeglądając jednak różne katalogi roślin, powoli zaczęłam przekonywać się do kwiatów jednorocznych. Przykuły moją uwagę intensywnością barw. Stwierdziłam więc, że rośliny te wspaniale ożywią mój ogród. I nie myliłam się!

 

 

Niewątpliwą zaletą rabaty z kwiatami jednorocznymi jest to, że można zmieniać jej kształt, przenosić ją w inne miejsce, a także zestawiać barwy kwiatów. Dowiedziałam się, że taka rabata idealnie nadaje się na stronę wschodnią ogrodu. Zaczęłam więc szkicować różne wersje klombów, żeby móc porównać poszczególne zestawienia roślin. Rabatę z kwiatami jednorocznymi postanowiłam uatrakcyjnić, sadząc na niej również rośliny wieloletnie. Dzięki temu mogłam przeciwstawić sobie przeróżne kolory i wielkości kwiatów.

Na przykład pomiędzy czerwone szałwie i niebieskie czarnuszki posadziłam biało kwitnący rozchodnik. Mój ogród wiele zyskał, gdy kilka rodzajów kwiatów jednorocznych wysiałam również przed żywopłotem. Zielone krzewy stworzyły dla nich idealne tło i wyeksponowały ich piękno.

Rośliny jednoroczne równie dobrze zaprezentowały się przy ścieżce do domu oraz w doniczkach na tarasie.

Czytelnikom „Przepisu na Ogród” proponuję kilka, moim zdaniem, najładniejszych i stosunkowo łatwych w uprawie kwiatów jednorocznych, które dobrze rosną na wschodniej stronie ogrodu. Są to: ślazówka letnia, kleoma kolczasta, heliotrop, szałwia omączona, goździk chiński, rozplenica japońska. Załączam też jeden ze swoich rysunków takiej rabaty (rys. 1) 

 

Rysunek 1: Rabata z roślin jednorocznych. (zdj.: Fotolia.com)

 

Pachnące kwiaty nieodłącznym elementem rabaty

W moim ogrodzie nie mogło też zabraknąć intensywnie pachnących kwiatów, więc zaczęłam poszukiwać właśnie takich, które lubiłyby stanowisko słoneczne. Przygotowując pachnącą rabatę, sporo szperałam po katalogach roślin i poznawałam ich cechy oraz wymagania. Trzeba było bowiem zharmonizować kolory, kształty, wysokości i oczywiście zapachy. Chciałam też koniecznie mieć takie kwiaty, które mogłabym zrywać do bukietów. Jesienią przygotowałam sobie kilka szkiców. Wybrałam najlepszy i przystąpiłam do realizacji. Co mogłam, posadziłam na koniec sezonu, z resztą musiałam poczekać do wiosny. W ten sposób w moim ogrodzie znalazło się kilka bzów i kalina koralowa. Krzewy te nie tylko ładnie pachną podczas kwitnienia, ale i pięknie wyglądają. Nie ustępują pod tym względem nawet królowej kwiatów, czyli róży, której dwa krzewy też znalazły u mnie miejsce.

W sąsiedztwie róż posadziłam lawendę. Jej niebieskawe kwiaty zebrane w kłosy doskonale uzupełniają się z czerwonymi bądź bladoróżowymi królowymi ogrodu. Nad krzewinkami lawendy górują białe lilie. Piękne, o śnieżnobiałych płatkach i intensywnie żółtych środkach, rozświetlają rabatę niczym lampy. Uroku tej kompozycji dodają jeszcze szarosrebrzyste kępki santoliny, zielonoszare krzaczki ruty, złocień o niewielkich kwiatach, jednoroczny heliotrop i smagliczka. Najniższe „piętro” tej wielopoziomowej kompozycji tworzy roślinny, wzorzysty kobierzec z konwalii i fiołków.

 

Rysunek 2: Rośliny o intensywnym zapachu (zdj.: Fotolia.com)

 

Aby w moim ogrodzie stworzyć pachnące rabaty, posadziłam m.in. wiele odmian róż, lawendę wąskolistną, konwalię, marunę złotą, lilię białą, rutę, fiołka wonnego, santolinę cyprysikowatą, przytulię, smagliczkę nadmorską, heliotrop krzewiasty. Załączam też szkice rabaty obsadzonej tymi kwiatami (rys. 2).