Porzeczki, agrest i pozostałe krzewy mają tę przewagę nad drzewami owocowymi, że sadzi się je w niewielkich odstępach, a właściwie formowane osiągają niewielkie rozmiary. Czasami wystarczy wręcz kilka metrów kwadratowych, aby założyć jagodnik składający się z wielu gatunków roślin.

Pomimo niedużych rozmiarów, niemalże każdy z krzewów owocowych potrafi dostarczyć sporo owoców. Dla przykładu: z jednego krzewu agrestu lub porzeczki można zebrać nawet 4-5 kilogramów owoców. Jest to całkiem sporo do zjedzenia, a nierzadko wystarczy również do ugotowania kompotu lub zrobienia konfitur na zimę. Równie obficie plonują maliny i jeżyny. Szpaler tych krzewów  długości jednego metra zapewnia 2-3 kg owoców.

Zakładamy jagodnik!

Decydując się na założenie jagodnika, prace rozpoczynamy od wydzielenia miejsca w ogrodzie. Dobrze, aby było to miejsce słoneczne, gdyż zdecydowana większość krzewów preferuje jasne stanowiska. W cienistych miejscach wiele gatunków słabo plonuje, a owoce mogą być cierpkie. Tak jest w przypadku jagody kamczackiej czy poziomek. Dopiero przy pełnym dostępie światła owoce uzyskują doskonały aromat i są słodsze.

Zanim kupimy nowe sadzonki, warto dobrze rozplanować ułożenie poszczególnych krzewów jagodowych. To niezwykle ważne, aby wzajemnie się nie zacieniały, a przede wszystkim, by po kilku latach można było swobodnie przejść między krzewami. Rośliny o najsłabszym wzroście, jak truskawki lub poziomki, sadzimy zwykle z przodu, od strony najbardziej doświetlonej.

W dalszej kolejności powinny rosnąć wyższe krzewy, np. porzeczki lub agrest. Wybór należy do nas, warto więc wybierać te gatunki, których owoce najbardziej lubimy. Aby bardziej wykorzystać powierzchnię jagodnika, można wykonać niewielką pergolę i pozwolić piąć się po niej np. kiwi lub winorośli. Z winoroślą trzeba jednak uważać, gdyż jest to silnie rosnące pnącze i może zbytnio zacieniać inne krzewy. Na samym tyle, zwykle pod ścianą altany lub ogrodzeniem, sadzimy malinowy szpaler lub pozwalamy rosnąć jeżynie bezkolcowej.

Jagodnik w wersji mini

Jeżeli pod jagodnik przeznaczyliśmy niewielką powierzchnię, to zamiast tradycyjnych krzewów porzeczek czarnych, czerwonych czy agrestu warto wybrać formy szczepione. Zbierzemy z nich mniej owoców, ale za to będzie można posadzić więcej krzewów. Dodatkowym atutem piennych form krzewów jest możliwość posadzenia między nimi niższych roślin, jak truskawki lub poziomki.

Równie ważną kwestią jest taki wybór odmian, aby móc cieszyć się owocami przez wiele tygodni. Pamiętajmy, że dzieci chętnie odwiedzają jagodowy zakątek, gdy wiedzą, że stale nowe rośliny rozpoczynają owocowanie. Właściwie dobrane gatunki i odmiany zapewnią nam nieprzerwane plonowanie od czerwca aż do pierwszych przymrozków jesiennych.