Jesienią powinniśmy jeszcze raz rozrzucić na grządkach warstwę świeżej wyściółki. Dzięki niej ziemia dłużej utrzymuje wilgoć, a przy silnych opadach deszczu, przeplatanych ze słońcem i wiatrem, nie ulega erozji (zwłaszcza na terenach pagórkowatych).
Na wyściółkę można przeznaczyć popularną sieczkę korową lub kompost. Nie musi być on nawet dojrzały; wystarczy, że przeleży w pryźmie od 6 do 8 tygodni. Reszta należy do glebowych mikroorganizmów, które jeszcze przed zimą przetworzą kompost w wartościową próchnicę. Wyściółkę kompostową warto stosować także ze względu na pożyteczne owady, które znajdują w niej schronienie. Trzeba wiedzieć, że niedojrzały kompost rozrzuca się tylko jesienią; wiosną grządki należy zasilać dojrzałym kompostem.
Na działkach zadrzewionych nawóz rozrzucamy w odległości około 20 cm od pnia, tak aby nie miał on styczności z materią (może to spowodować gnicie kory). Na wyściółkę nadają się także liście i łodygi chwastów, pod warunkiem jednak, że nie mają torebek nasiennych. Do wyściółki z sieczki korowej można domieszać mączkę rogową, która, będąc materiałem bogatym w azot, uzupełnia niedobór tego pierwiastka w ziemi, spowodowany rozkładem wyściółki.
Ogród: Pora na wykopanie cebul roślin kwitnących w lecie
Tulipany, narcyzy, krokusy, hiacynty czy lilie mogą zimować na rabacie bez żadnego okrycia, natomiast mieczyki, dalie i pacioreczniki należy wykopać, gdy tylko ich liście pożółkną i zwiędną. Cebule i bulwy wydobywamy z podłoża ostrożnie za pomocą wideł. Zanim oczyścimy je z z resztek ziemi, przez kilka dni powinny obsychać w przewiewnym miejscu. Następnie obcinamy resztki liści i układamy luźno w skrzynce wypełnionej wełną drzewną. Do wiosny cebule przechowujemy w ciemnej, chłodnej piwnicy, w temperaturze 3-12°C.
Sad: Owoców nie należy strącać na ziemię, lecz pojedynczo zrywać
Owoce do długiego przechowywania nie mogą nosić śladów uszkodzeń, ponieważ jeśli owoc jest obity lub okaleczony, skórka i miąższ szybko gniją. Dlatego jabłka i gruszki nie mogą być strącane. Najlepiej zrywać je pojedynczo i od razu układać warstwami w skrzynkach, przekładając każdą warstwę wiórami.
Kompost: Ani za mokry, ani za suchyJabłka i gruszki opadłe z drzewa i zebrane z ziemi najlepiej przeznaczyć na kompot lub sok. Z wysokich drzew owoce zrywa się, stojąc na ziemi lub drabinie. W drugim wypadku zbieramy je do zawieszonego na haku wiadra lub przepiętej biodro chuście. Jeśli owoce są bardzo miękkie (dotyczy to zwłaszcza niektórych odmian gruszki), w chuście radzimy umieścić plastikową miskę. Ostrożność trzeba zachować także podczas znoszenia i przekładania zebranych owoców do skrzynki. Niektórzy sadownicy radzą, aby przekładać je w rękawiczkach, ponieważ zmniejsza to ryzyko uszkodzenia owoców.
Zbyt mokry kompost po prostu gnije, a zbyt suchy spowalnia procesy rozkładu. Stan wilgotności masy organicznej łatwo sprawdzić metodą organoleptyczną. Wystarczy rozgnieść kompost w dłoni; jeśli spomiędzy palców wypłynie woda, materiał organiczny jest za mokry. W takim wypadku należy do niego domieszać trochę suchej sieczki korowej lub trocin, a następnie przemieszać widłami w celu napowietrzenia. Jeśli po ściśnięciu w dłoni kompost robi się sypki, oznacza to, że masa organiczna jest sucha i wymaga dodatkowego nawilgotnienia.
Użycie specjalnych przyspieszaczy do kompostów ma sens tylko wówczas, kiedy procesy rozkładu zachodzą bardzo powoli, np. z powodu niskich temperatur powietrza lub dużej ilości liści w materii. Wiosną i latem, czyli w okresie kiedy kompostuje się duże ilości masy zasobnej w azot, wystarczy domieszać do pryzmy kilka garści dojrzałego kompostu, aby dać początek całemu procesowi dojrzewania.
Warzywnik: Późne warzywa pod włókniną
Chłody, które teraz nawiedzają uprawy, nie są zwykle długotrwałe. Mimo spadków temperatury wytrzymałe warzywa rosną jeszcze przez wiele tygodni. Endywia, brokuł, brukselka, pasternak, roszponka czy radicchio mogą pozostać na wolnym powietrzu nawet do grudnia. Na czas nocnych przymrozków uprawy okrywamy płachtą z włókniny, tak aby warzywa były osłonięte od wyziębiającego wiatru i opadów deszczu. Gdy tylko wyjdzie słońce, płachtę zdejmujemy.
Komentarze