Człowiek od wieków darzył drzewa wyjątkowym szacunkiem i nigdy nie ustawał w odkrywaniu ich wrodzonej siły. Drzewa żywią, chronią, zdobią – tak było od wieków. Jak to się ma do współczesnego nowoczesnego ogrodnictwa? Wydaje się, że drzewa nie tylko nie straciły nic ze swego majestatu, ale wręcz awansowały do roli koronowanych głów. Dosłownie. 

Korony drzew przycina się na płasko już od stuleci. Największe zasługi na tym polu mają ogrodnicy francuscy i angielscy. Wyprowadzenie płaskiej korony nie jest zabiegiem trudnym, ale niewątpliwie czasochłonnym i wymagającym cierpliwości.

Drzewa tniemy przynajmniej raz w roku (gdy rośliny są w stanie bezlistnym), choć bez wątpienia jeszcze lepsze efekty uzyska się, przycinając pędy dwa lub nawet trzy razy do roku (dwa podejścia latem). Analogia do przycinania żywopłotu nasuwa się sama. Dyscyplina potrzebna jest zwłaszcza podczas formowania złożonych figur geometrycznych. Wówczas pod koniec zimy tniemy rośliny, by uzyskać pożądany kształt szkieletu, i powtarzamy przycinanie latem, by skorygować zewnętrzny kształt. 

Drzewa o płaskich koronach to świetne rozwiązanie zwłaszcza w małych ogrodach. Rośliny utrzymywane w ryzach mogą z powodzeniem imitować elementy architektoniczne. Jedne drzewa nadają się do formowanie lepiej, inne gorzej, zależnie od walorów ozdobnych czy naturalnych cech rozwojowych. Tradycyjnie na szpalery i zadaszenia stosuje się buki, graby, lipy, klony, ambrowce.

Wyprowadzenie pnia i korony może potrwać u niektórych gatunków nawet kilkanaście lat. Jedno jest pewne: takie drzewo nigdy nie osiąga naturalnych rozmiarów i nie rozwija naturalnego pokroju. W szkółkach można dostać drzewka z już wyprowadzoną płaską koroną (przeważnie lipy). Ceny tych roślin są większe od sadzonek tradycyjnie prowadzonych, ale za to efekt jest natychmiastowy. 

Płaski kształt korony można nadać też drzewom owocowym, np. gruszom i jabłoniom. Tego rodzaju uprawę najlepiej założyć przy południowej lub wschodniej ścianie domu, sięgając po odmiany zaszczepione na słabo rosnącej podkładce. Pędy rozpinamy w płaszczyźnie poziomej, a więc prostopadle do pnia, tworząc kilka pięter rozstawionych mniej więcej co pół metra.

Mury budynku zatrzymują ciepło i oddają je stopniowo w nocy. Dzięki temu kwitnienie i owocowanie są pewniejsze, a owoce smaczniejsze. 

 

 

Uzyskiwanie płaskich koron

Wbrew pozorom uzyskanie płaskiej korony nie jest wcale takie trudne, jak się wydaje. Głównie dlatego, że formowanie odbywa się z zastosowaniem prawidła, dzięki któremu wiemy, które gałęzie usunąć, a które zostawić.

 

 

Jak kształtować koronę

Wyprowadzenie drzewa ozdobnego z płaską koroną może potrwać od kilku do kilkunastu lat, zależnie od gatunku, pożądanego kształtu korony i wielkości. Kształtowanie drzewa zaczynamy od wyprowadzenia wysokiego pnia, później przystępujemy do formowania korony. Zazwyczaj wykorzystujemy do tego prawidło w postaci pionowej lub poziomej kratki z bambusa, do którego przywiązujemy gałęzie.

Korony kształtujemy wiosną i latem, kiedy pędy są niezdrewniałe i elastyczne. Drzewa przycinamy w terminach zalecanych dla danego gatunku, choć dla zachowania ładnego kształtu korony można ciąć częściej. Prawidło usuwamy, gdy korona przybierze pożądany kształt.