P: Jestem stałą czytelniczką Waszego czasopisma, dzięki któremu sama zaprojektowałam swój ogród. Po czterech latach zdecydowałam się na niewielkie przeorganizowanie. Cyprysiki po zimie są przemarznięte. Słyszałam, że są trujące, toteż chcę się ich pozbyć z ogrodu lub radykalnie przyciąć. Czy słusznie? Czy rośliny wydzielające nieprzyjemny zapach, jak jałowce sabińskie czy bukszpan, powinny znajdować się w ogrodzie? Chciałabym, aby w moim ogrodzie było zdrowe powietrze. Jakimi roślinami się otoczyć?

O: Wiele roślin zawiera w sobie szkodliwe dla ludzi substancje, zarówno wśród drzewkrzewów, jak i roślin zielnych. Stanowią poważne zagrożenie tylko wtedy, gdy zostaną spożyte. Sam zapach nie jest szkodliwy, chyba że jest się na niego uczulonym. Jeżeli zapach wydzielany przez jakąś roślinę drażni nas, to oczywiście należy się jej pozbyć. Przecież ogród nie powinien nikogo denerwować.

Podczas np. pielęgnacji niektórych roślin u ludzi uczulonych na jakąś zawartą w nich substancję na rękach pojawia się pokrzywka lub opuchlizna. Przy takich objawach szybko należy podjąć decyzję o usnięciu takiej rośliny. Ale sam fakt, że roślina należy do trujących, nie powinien być podstawą usuwania jej z ogrodu. Jeżeli w domu są dzieci, trzeba od najmłodszych lat wpajać im, że nie wolno zrywać żadnych owocówliści, przecież rośliny otaczają nas wszędzie, nie tylko we własnym ogrodzie i dzieci powinny wiedzieć, jak się w ich otoczeniu zachowywać.

 

 

Wokół kącika wypoczynkowego powinny rosnąć takie rośliny, które się właścicielom najbardziej podobają, do których czują sentyment i przy których najlepiej się czują. Są to bardzo subiektywne odczucia.

Uszkodzone przez mróz cyprysiki można jesienią przyciąćusunąć brązowe pędy - odradzamy ich usuwanie.

Co do zdrowego powietrza - warto pamiętać, że rośliny chronią nas przed spalinami, natleniająnawilżają otoczenie, a kolor zielony działa kojąco na poszarpane nerwyprzemęczone oczy