Dalie, jedne z najchętniej sadzonych w ogrodach roślin wieloletnich, od dziesiątków lat zaskakują nie tylko barwami, ale i wielkością czy formami swych kwiatostanów. Białe, czerwone, żółte, dwu- i wielokolorowe, o kwiatostanach pojedynczych, półpełnych i pełnych, wysokie i niskie – każdy z nich jest skończonym dziełem sztuki mistrzowskiej Natury.

Te niezwykłe rośliny trafiły do Europy pod koniec XVIII wieku. W 1787 roku rząd francuski wysłał swojego agenta do Meksyku, aby wykradł owada, który wytwarzał bezcenny  w owych czasach karminowoczerwony barwnik, zwany koszenilą. W czasie misji wysłannik rządu znalazł kwiat niezwykłej piękności – dalię.

Szybko odkryto, że roślinę tę można łatwo rozmnożyć i już sto lat później katalogi ogrodnicze prezentowały setki niezwykłych odmian. Minęło wiele lat, a dalie są coraz piękniejsze. Tak wielką popularność rośliny te zawdzięczają rekordowo długiemu okresowi kwitnienia, który trwa od czerwca aż do pierwszych mrozów. Dalie to jednak jedne z tych roślin, które należy aranżować z dużym wyczuciem, ponieważ błędy wynikające z niewłaściwego połączenia kolorów i form stają się natychmiast widoczne.

Od połowy września do połowy października należy dalie wykopać (najlepiej za pomocą wideł szerokozębnych) i przechować przez zimę w odpowiednim pomieszczeniu. Zabieg ten trzeba przeprowadzić bardzo ostrożnie, by nie uszkodzić części podziemnej. Liście i pędy przycinamy na wysokości około 10 cm nad ziemią. Aby uniknąć pomyłek, pamiętajmy o podpisaniu gatunków, które trafią do zimowej przechowalni.

Karpy dalii suszymy w ciepłym i przewiewnym miejscu przez kilka, kilkanaście dni, potem oczyszczamy je z resztek pędów, liści i starych korzeni. Umieszczamy je luźno ułożone w pojemnikach i przechowujemy przez zimę w temperaturze 5-8°C, przykryte piaskiem lub trocinami. Warto już teraz zadbać o właściwe stanowisko pod przyszłoroczną uprawę dalii. Na początek przekopujemy glebę ze sporą ilością kompostu lub dobrze rozłożonego obornika, a podczas wiosennego sadzenia karp pamiętajmy o podsypaniu nawozu wieloskładnikowego. Tu zalecany jest umiar: zbyt dużo azotu odbije się bowiem na sile kwitnienia roślin, zaś ich pędy staną się nadmiernie wybujałe.

Gdy minie niebezpieczeństwo przymrozków, w pierwszej połowie maja, sadzimy dalie w miejscach ciepłych i słonecznych. Karpy najlepiej posadzić tak, aby warstwa gleby nad nimi miała grubość 3-5 cm. Wysokie odmiany sadzimy co 60 cm, niskie zaś co 25 cm. Jeżeli opady nie są wystarczające, należy rośliny regularnie podlewać.

 

Kwitnienie na długo

Aby dalie utrzymywały kwitnienie aż do później jesieni, musimy je regularnie oczyszczać z przekwitłych kwiatów. U odmian wielkokwiatowych, jak na przykład ‘Jennie’, usuwamy pąki boczne, dzięki czemu pąk główny może się okazale rozwijać. Kwiaty do wazonów najlepiej ścinać wczesnym rankiem, wybierając pędy z rozwiniętymi pąkami. Także w tym przypadku zalecane jest usunięcie z roślin pąków bocznych. Dolne końce pędów przycinamy ukośnie, bukiet natychmiast wstawiamy do wody.


Polecane odmiany dalii

1. ‘Painted Madam’ ma pomarańczowo-czerwone kwiatostany i należy do odmian wysokich. Najlepiej posadzić tę odmianę z tyłu rabaty, a przed nią zwiewne trawy ozdobne oraz biało kwitnącą smagliczkę nadmorską.

2. Dalie pomponowe wyróżniają się pełnymi, kulistymi kwiatostanami, które ładnie prezentują się nie tylko w dni słoneczne. 

3. ‘Classic Rosamunde’ to dalia peoniowa o dwóch lub więcej okółkach kwiatów języczkowych, ułożonych wokół środka złożonego z kwiatów rurkowych.

4. Wysokie odmiany dalii najlepiej sadzić przy podpórkach, by ich pędy się nie złamały.

5. ‘Blackberry Ripple’ jest uroczą przedstawicielką dalii kaktusowych, efektownie prezentującej się i solo, i w grupie.

6. ‘Kaiser Wilhelm’ mieni się w kolorach od żółtego do różowego. To najstarsza niemiecka odmiana, którą możemy kupić w szkółkach.

7. ‘Bishop of York’ ma kwiaty w słonecznym kolorze, pięknie kontrastujące z zielenią liści.

 

Odmładzamy rabatę bylinową

Późno kwitnące byliny dzieli się i przesadza przeważnie na wiosnę. Jednak te niezbędne ogrodnicze prace można także wykonać w październiku bez obawy, że rośliny  poniosą duże szkody. Nierównomierna wilgotność podłoża, np. podczas suchego lata, przyczynia się do porażenia byliny chorobami grzybowymi. Zaatakowane pędy astrów należy bezwzględnie ściąć po przekwitnięciu.

1. Pozbawioną pędów bylinę wykopujemy szpadlem lub widłami. Zwiędłe lub zasuszone części roślin, które zazwyczaj znajdują się w środkowej części rośliny, nie nadają się do sadzenia, lecz na kompost.

2. Przed sadzeniem części byliny należy starannie oczyścić z chwastów. Jeżeli perz czy podagrycznik mocno przerósł korzenie, dokładnie oczyszczamy je z ziemi, np. płucząc pod bieżącą wodą. Potem pojedyncze pędy sadzimy w grupach.

3. Nowe miejsce dla astrów musi być starannie odchwaszczone, najlepiej na większej powierzchni wokół kępy. Uniemożliwi to chwastom zbyt szybkie wrośnięcie między pędy bylin.

4. Podlewanie jest po sadzeniu roślin potrzebne, aby zagęścić ziemię i umożliwić bylinom szybkie wypuszczenie nowych korzeni.