1/14
Dla niektórych to jesienne owoce lasu, inni mają je w ogrodzie. Oby nie były to patogeny.

Dla niektórych to jesienne owoce lasu, inni mają je w ogrodzie. Oby nie były to patogeny.
Róże zmieniły kwiaty na równie urokliwe owoce. Nie zrywamy. Zostaną dla ptaków.
Ale jesień to także czas dla kwiatów. I dla tych czekających specjalnie na tę porę roku jak astry…
….albo jak zimowity, które podszywają się pod wiosenne krokusy.
I bezkonkurencyjne wrzosy, dla których warto czekać jesieni.
Od kremowobiałej do złotobrązowej. Dzisiaj jest czerwonobrązowa
A lilia jak gdyby nigdy nic. Wiosna, lato, jesień – i coraz to nowe kwiaty.
Czerwony baron – na jesień trawy też mają coś do pokazania.
Za chwilę po tych liściach nie będzie śladu. Ale zostaną czerwone, dekoracyjne gałęzie.
Słońce, nisko już pochylone, wypełnia te roślinne impresje.
Chciałoby się żeby te brzozy świeciły tak do wiosny.
Trochę już tak na pożegnanie.
Wkrótce i huśtawka wyląduje na strychu.
Jeszcze tylko chwila przy kominie, w którym czasami wiatr wtóruje świerszczom.

Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie

1/14. Dla niektórych to jesienne owoce lasu, inni mają je w ogrodzie. Oby nie były to patogeny.

mojpieknyogrod.pl