Dzięki posadzeniu w ostatnich tygodniach przed przymorzkami, krzewy będą odporniejsze na niesprzyjające warunki w trakcie zimy. Świeżo posadzone krzewy są dość wrażliwe na silne mrozy. Przed nadejściem ujemnych temperatur dobrze jest rośliny dodatkowo zabezpieczyć, wykładając warstwę trocin lub kory.

Polecaną formą prowadzenia krzewów malin w ogrodzie jest szpaler. Odpowiednim stanowiskiem będzie miejsce wzdłuż ogrodzenia. Ważne, aby było to miejsce słoneczne, bo tylko przy pełnym oświetleniu zebrane owoce będą słodkie i aromatyczne. Z tego też względu sadzenie malin będzie przebiegało nieco inaczej niż innych krzewów owocowych.

Ponieważ maliny korzenią się dość płytko, nie powinniśmy sadzić ich zbyt głęboko. Wystarczy, jeżeli wykopiemy płytki rowek i ułożymy w nim sadzonki malin. Jeżeli mamy dostęp do obornika lub dobrze rozłożonego kompostu, miejsce, w którym będą rosły maliny, przekopujemy z substancją organiczną.

Odległość między roślinami powinna wynosić ok. 40-50 cm. Puste przestrzenie wnet się zapełnią, bo maliny szybko się rozrastają, wypuszczając na końcach korzeni nowe roślinki. Po umieszczeniu sadzonek w wykopanym rowku przykrywamy je kilkucentymetrową warstwą ziemi. Na części korzeniowej znajdują się pąki śpiące, z których wiosną następnego roku zaczną wyrastać młode pędy.

Pąki te są bardzo delikatne i łatwo je wyłamać, dlatego sadzenie malin musi być przeprowadzone bardzo ostrożnie. Ziemię wokół sadzonki dociskamy. Sadzonki malin oferowane do sprzedaży mają przeważnie tylko jeden pęd wyrastający z części korzeniowej. Bezpośrednio po posadzeniu możemy ten pęd przyciąć na około 10 cm nad ziemią. Aby pamiętać, gdzie posadziliśmy nowy krzew, zaznaczamy miejsce patyczkiem lub gałązką.