Standardowa domowa temperatura znacznie skraca okres kwitnienia roślin i tak obliczonych na przetrwanie przez kilku, kilkunastu tygodni, np. dekoracyjne byliny (pierwiosnki, ciemierniki i dzwonki) czy rośliny jednoroczne (pantofelnik). Długotrwałą dekorację z roślin, które przez wiele lat będą gościły w naszych mieszkaniach, należy szukać wśród roślin ciepłolubnych, których optymalna temperatura spoczynku zimowego wynosi 18-22°C.

Wśród nich jest wiele gatunków znanych i sprawdzonych przez nasze babcie i mamy: draceny, figowce, monstery oraz wiele popularnych w ostatnich latach roślin: palyscias, pachira, zamiokulkas. Wiele gatunków, jak anturium, stefanotis, kalatea i niektóre storczyki, np. falenopsis, mimo wysokiej temperatury panującej mieszkaniach co roku obficie kwitnie.

 

 

Wśród roślin doniczkowych znajdziemy też wiele gatunków, którym w naszych mieszkaniach bywa zbyt chłodno, m.in. alokazja, adiantum, platycerium. Są to z reguły rośliny pochodzące z wilgotnych lasów równikowych, wymagające wysokiej wilgotności powietrza. Z tych powodów ich uprawa w mieszkaniach może sprawiać kłopoty – rośliny te najlepiej czują się w tzw. oknach tropikalnych.

Jak ratować przesuszone rośliny

Centralne ogrzewanie sprawia, że wilgotność powietrza w mieszkaniach jest bardzo niska. W takich warunkach podłoże w doniczkach bardzo szybko przesycha. Szczególnie narażone na wysychanie są rośliny silnie rozrośnięte, tworzące dużą masę zieleni. Duże lub liczne liście intensywnie transpirują, przez co roślina traci znaczne ilości wody.

Bardziej narażone są na to rośliny rosnące w małych doniczkach, w których jest niewielka ilość podłoża. Jest to szczególnie niekorzystne w przypadku najpopularniejszych podłoży na bazie torfu, który charakteryzuje się tzw. kurczliwością, co oznacza, że po silnym wysuszeniu bardzo trudno ponownie pobiera wodę.

Woda wlewana do przesuszonego podłoża torfowego przecieka jak przez sito. Jedynym rozwiązaniem jest włożenie całej doniczki z rośliną do wody na kilkanaście, kilkadziesiąt minut. Rośliny wyjmuje się z wody, gdy z doniczki przestaną się ulatniać pęcherzyki powietrza.