Zioła to rośliny pełne zalet. Na kaszel i chrypkę doskonale nadają się napary z szałwii i tymianku. Sama szałwia ma działanie antyseptyczne i zmniejsza wydzielanie potu, ale może hamować laktację u kobiet karmiących. Tymianek ma działanie bakterio- i grzybobójcze oraz wykrztuśne. Liście mięty pieprzowej (świeże i suszone) wspomagają trawienie.

Rozmaryn lekarski ma działanie odkażające i pobudzające, a dodany do ciepłej kąpieli wspomaga krążenie krwi. Zioła uprawiane na działce, jeśli są dobrze zabezpieczone i okryte, mogą dostarczać świeżego surowca nawet do połowy listopada.

 

 

Jeśli zaś uprawiamy je w pojemnikach na balkonie, na jesień i zimę należy je przenieść do widnej piwnicy lub innego pomieszczenia, w którym panuje dodatnia temperatura – wówczas dłużej będziemy cieszyć się smakiem świeżych ziół. Aby móc jak najdłużej korzystać z ziół, trzeba ten surowiec odpowiednio zabezpieczyć.

Świeże liście można przechowywać w suchym pojemniku w lodówce do 3 tygodni, ale można je także mrozić lub suszyć w przewiewnym miejscu. Mrożenie w najmniejszym stopniu ogranicza straty olejków eterycznych i innych substancji prozdrowotnych. Suche zioła przechowujemy w szczelnych pojemnikach, chroniąc je przed dostępem światła, w miejscu suchym i chłodnym.