Miniaturyzacja, czyli jak wygospodarować dodatkowe miejsce w ogrodzie?

Pewnego dnia stanąłem przed problemem, że coraz mniej mam miejsca w ogrodzie na nowe rośliny. Wpadłem więc na pomysł, iż dobrym rozwiązaniem będzie miniaturyzacja, czyli takie rodzime bonsai.

Wybór roślin

  1. Na początek udałem się po sadzonki do szkółki leśnej. Jedną roślinę upatrzyłem sobie od razu. Był to klon tatarski o pięknie wygiętym pniu. Posadziłem go w płaskiej doniczce, podkreślającej jego orientalny charakter.
  2. Później poszukiwałem już sadzonek we własnym ogrodzie. Okazało się że mam takie, które doskonale nadają się na bonsai. I tak padło na rosnącą powoli sośnicę japońską. Zrobiłem jej odpowiednią donicę z suporeksu, bo gotowe są bardzo drogie. Wykopałem roślinę z ziemi, a potem przyciąłem korzenie, aby zmieściły się w pojemniku i ozdobiłem mchem. Drzewko prezentuje się znakomicie!
  3. Następnie w ten sam sposób potraktowałem cyprysika groszkowego. Przesadziłem go, zadrutowałem i... czekam na efekty.
  4. W stylu bonsai uprawiam m.in. klony, ambrowiec amerykańki i platan klonolistny. Trzeba im poświęcać czas, ale dzięki temu mam miejsce w ogrodzie na nowe nasadzenia, a rośliny w donicach mogę przemieszczać, zmieniając aranżację w zależności od potrzeb.

Taka uprawa i poznawanie sztuki bonsai daje mi też wiele satysfakcji.

Franciszek Grzegoszczyk

Jeszcze więcej na temat cięcia i formowania roślin przeczytacie w najnowszym wydaniu specjalnym "Przepis na Ogród - Cięcie".

Magazyn w sprzedaży od 29 stycznia 2014!