Mój ogród to spełnienie marzeń i wielka pasja jaką w sobie odkryłam, choć wcześniej z ogrodnictwem nie miałam do czynienia. Przygoda zaczęła się kilka lat temu, gdy dokupiliśmy do małej działki z domkiem kilka arów pola. Ponieważ otoczeni jesteśmy łąką, polem i sadem oraz otuliną rezerwatu orzecha wodnego wiedziałam, że nasz ogród musi być nawiązaniem do tego pięknego otoczenia oraz przyjaznym azylem dla odwiedzających nas zwierząt. Prace rozpoczęliśmy od wykopania dwóch oczek wodnych oraz usypania rozległej górki z wykorzystaniem ziemi z ich wykopu, tak aby urozmaicić teren. Następnie stopniowo wokół oczek powstawały rabaty kwietne, zagajnik brzozowy, warzywnik i wybieg dla kurek. Realizując nasze pomysły zawsze pamiętamy, aby zachowywać możliwie jak najbardziej naturalny charakter- rabaty nie są wymuskane, ścieżki są żwirowe, dużo jest kamienia i drewna z odzysku, nawet trawnik jest pełen mleczy i koniczyny. Najnowszym projektem było stworzenie zielonego dachu nad tarasem i chociaż wszyscy komentowali "a mało macie zielonego dookoła i chwastów do plewienia?" wiemy, że było warto. Wszystko to sprawia, że możemy cieszyć się nie tylko pięknym i bujnym ogrodem, ale nieliczoną ilością motyli i innych owadów, odwiedzinami dzikich kaczek oraz innych ptaków. Chociaż ciągle znajduję coś do poprawienia, a samo prowadzenie ogrodu w takim naturalnym stylu, wbrew pozorom, jest dosyć pracochłonne to z radością oglądamy to czego udało nam się dokonać i snujemy plany na przyszłość
Komentarze