Chciałabym państwu przedstawić nasz wiejski ogród, który jest efektem mojej pracy, w którą często angażuje się mój mąż. Trzeba przyznać, że ogród jest duży, otoczony pokaźnym żywopłotem z iglaków. Stanowi on dla nas pewnego rodzaju enklawę spokoju, miejsce, w którym odpoczywamy, marzymy i wspominamy. Ogród istnieje bowiem od pokoleń, wciąż urozmaicany i uzupełniany o coraz to więcej roślin, drzewek i kwiatów. Są tam nawet choinki, które córka kupiła na Boże Narodzenie, a później trafiły do naszego ogrodu i dalej rosną nam na pociechę.Czujemy, że żyjemy, wzrastamy i starzejemy się wraz z naszym pięknym ogrodem. Stanowimy z nim jedną zintegrowaną całość. Kochamy go i on nas też. Lubię dbać o ogród, Spędzam w nim bardzo dużo czasu. Rozmawiam z moimi ukochanymi roślinami, głaszczę je i czuję, że jest im u mnie dobrze. W swoim ogrodzie mam między innymi bukszpan, berberysy, trzmieliny, ozdobne jabłonie, róże, lawendę, rododendrony. Gdzieś pośród nich oczko wodne z ozdobnymi kaczuszkami, które świetnie komponują się ze scenerią kaskady, z której słychać odgłos małego, ogrodowego wodospadu. Miejsce w moim ogrodzie znalazły także bociany. Uwiły gniazdo, które jeszcze bardziej uatrakcyjnia nasz ogród i sprawia, że panuje w nim iście rodzinna atmosfera. Centralnym punktem ogrodu jest ognisko, przy którym siadamy na pieńkach i spędzamy razem cudowne chwile. Gdzieniegdzie znajdują się lampki, które podświetlają szczególne miejsca w ogrodzie, Serdecznie zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Komentarze