Mój ogród znajduje się w przepięknej krainie borów tucholskich, wielkość ogrodu jest ogromna, naturalistyczna, babcina, podzielona na kilka stref -lawendowe wzgórze, ogród ziołowy, warzywnik, dom otulony malwami . Po kilku latach pracy z roślinami wiem, że nie pełnią one tylko roli relaksacyjnej scenografii, ale wymagają opieki, systematycznej pracy, poszerzania wiedzy aby można było o nie właściwie dbać. Praca w ogrodzie i obcowanie z naturą potrafi wywołać nie tylko jednorazowy uśmiech na mojej twarzy, ale spowodować trwałą poprawę nastroju, a lawenda szczególnie się do tego przyczynia. Włoski gruczołowe na kielichu kwiatów lawendy wydzielają olejek, który między innymi łagodzi depresję, zmęczenie i bezsenność spowodowaną zdenerwowaniem, ma też właściwości przeciwzapalne, a przy tym bardzo przyjemnie pachnie.
Komentarze