Zwyczaj sadzenia drzew w przydomowych ogrodach jest echem prastarych wierzeń, w których drzewom przypisywano nadprzyrodzone moce i traktowano jak opiekunów domowego miru. Drzewa takie były milczącymi świadkami wielu religijnych ceremonii, symbolem trwania i nieprzemijalności. Ponadto pełniły ważne funkcje użytkowe: chroniły przed wiatrem, słońcem i piorunami.

W naszym kręgu kulturowym szczególne znaczenie przypisywano lipom oraz dębom. Znajdowało to swe odbicie w licznych mitach, legendach i opowiadaniach. Któż nie pamięta fraszki „Na lipę“ mistrza Jana z Czarnolasu, w której drzewo zwraca się bezpośrednio do czytelnika: „Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie! Nie dójdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie”. Drzewa zdają się spajać przeszłość z teraźniejszością i przyszłością. Jak przed setkami lat, tak i dziś są one w ogrodach nieodzowne.

 

 

Obecność wiekowych drzew dodaje domostwu dostojeństwa, czyni je piękniejszym, poważniejszym i bezpieczniejszym. W wielu rodzinach kontynuuje się tradycję sadzenia drzew dla upamiętnienia narodzin dziecka lub zaślubin. To stary zwyczaj, znany już w czasach Rzeczpospolitej Szlacheckiej. Gdy na świat przychodził potomek męski, sadziło się przeważnie dęby, a gdy dziewczynka – lipy.

Różne kultury przypisują drzewom konkretną symbolikę. Dęby były od zawsze symbolem siły, szlachetności i sławy. Drzewo to pojawia się m.in. w prasłowiańskim wyobrażeniu wszechświata. Nasi przodkowie wierzyli, że w koronie drzewa mieszkali bogowie. Żywotnik, jako roślina wiecznie zielona, symbolizował życie wieczne, natomiast brzoza – zdrowie, pomyślność i odradzające się życie (wierzono, że dotykanie brzozowego pnia wzmacnia i uspokaja). Lipa to opiekunka domowego ogniska, jak również symbol niewinności i czystości.

Niskie drzewa ogrodowe są świetnym pomysłem, szczególnie gdy tuż za ogrodzeniem mieszkają sąsiedzi. Oto najpopularniejsze niewielkie drzewa do ogrodu

W czasach, gdy nie znano jeszcze ozdobnych form ogrodowych, drzewa te mogły się rozwijać do postaci okazałych, nierzadko kilkudziesięciometrowych pomników. Dziś zwycięża myślenie pragmatyczne, a drzewa - olbrzymy są zastępowane małymi formami ozdobnymi, nierzadko egzotycznymi i jakże często obcymi w naszej kulturze.